Reklama

Katarzyna Cichopek: Wykonuję zadania

Trudno sobie wymarzyć lepszą kandydatkę do prowadzenia programu "o życiu" niż Katarzyna Cichopek. Młoda, piękna, radosna i, co najważniejsze, obowiązkowa profesjonalistka. Przy tym twierdzi, że rozmowy z ludźmi i rozwijanie się to jej pasje!

Ledwo skończyła pani karmić córkę piersią, a tu oferta nowej pracy. Uważa się pani za szczęściarę?

Katarzyna Cichopek: - Ja w ogóle czuję się szczęściarą, niezależnie od pracy. Akurat tak się fajnie poukładało, że ta propozycja przyszła w bardzo dobrym dla mnie momencie. Jednak nie było to z góry zaplanowane.

Nie wahała się pani? Przecież nie prowadziła pani wcześniej takiego programu.

- Takiego nie. Ale mogę powiedzieć, że sprawy ludzkie są mi bardzo bliskie, chociażby przez program "Sexy mama". Bardzo lubię ludzi i lubię z nimi rozmawiać, więc kiedy dostałam propozycję poprowadzenia programu, który traktuje o sprawach życia codziennego, nie przestraszyłam się. Sama chcę się rozwijać, więc z przyjemnością przychodzę do studia i rozmawiam z gośćmi.

Reklama

Czyli nie odczuwa pani tremy?

- Trema działa na mnie stymulująco, więc oczywiście odrobina jej jest. Natomiast co do samej rozmowy z ludźmi - nie. Mam wrażenie, że niepotrzebny jest scenariusz, wystarczy ciekawy człowiek i rozmowa toczy się sama.

Ma pani mnóstwo zajęć. Nie grozi pani przepracowanie, tak jak Kindze z "M jak miłość"?

- Nie, ponieważ to jest praca, która wymaga ode mnie czasowej mobilizacji. Wykonuję zadanie i ono się kończy. Na przykład niedawno podpisałam kontrakt na podkładanie głosu do zabawki. Spędziłam w studiu nagraniowym pięć godzin, ale temat zamknęłam. Jeśli chodzi o sztukę "Wszystko przez judasza", w której gram, to jest nas trzy do jednej roli. Dzięki temu pracujemy wymiennie. W "Twoim Pulsie" mam wspaniałą zmienniczkę Kasię Trzaskalską, więc w razie kryzysu wiem, że jest osoba, która mnie zastąpi. A w "M jak miłość" nie mam aż tak dużo dni zdjęciowych, jak mogłoby się wydawać.

źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Dom, moda i uroda, tematy bieżące... W którym z tych działów czuje się pani najswobodniej?

- W każdym, bo sprawy domowe jak najbardziej mnie dotyczą, na co dzień jestem przecież normalną kobietą, matką. Więc na te pytania, które dręczą mnie w życiu prywatnym, znajduję odpowiedzi na planie. Temat urody jest mi szczególnie bliski. A w "Naszych sprawach" z coachami i psychologami poruszamy problemy bardzo trudne. To dla mnie wręcz fascynujące.

Jako dziecko miała pani mnóstwo zajęć dodatkowych: taniec, muzyka, sport, ognisko teatralne, chór. Czy pani ma zamiar też tak zatroszczyć się o swoje dzieci?

- Chciałabym pokazać im wachlarz możliwości - muszą spróbować wielu rzeczy, żeby się przekonać, czy to je interesuje. Człowiek, który skosztował w życiu wszystkiego, ma większą pewność siebie.

Rozmawiała Katarzyna Sobkowicz.

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Super TV
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy