Reklama

Kamil Durczok nie trafi do aresztu

Znany dziennikarz Kamil Durczok nie trafi do aresztu - taką decyzję podjął w środę, 14 sierpnia, Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Tym samym podtrzymał decyzję sądu I instancji, który nie przychylił się do wniosku prokuratury i nie aresztował mężczyzny.

Znany dziennikarz Kamil Durczok nie trafi do aresztu - taką decyzję podjął w środę, 14 sierpnia, Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Tym samym podtrzymał decyzję sądu I instancji, który nie przychylił się do wniosku prokuratury i nie aresztował mężczyzny.
Kamil Durczok może być zadowolony z decyzji sądu /Roman Zawistowski /PAP

Pod koniec lipca na drodze krajowej nr 1 pod Piotrkowem Trybunalskim, 51-letni Kamil Durczok uczestniczył w kolizji na remontowanym odcinku trasy. Jak się okazało, dziennikarz miał 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Po wytrzeźwieniu piotrkowska prokuratura rejonowa, która początkowo prowadziła postępowanie, przedstawiła mu zarzuty.

Durczok podejrzany jest o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, którego dopuściła się osoba będąca w stanie nietrzeźwości, oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozić może za to do 12 lat więzienia. Mężczyzna przyznał się tylko do jazdy pod wpływem alkoholu.

Reklama

O decyzji sądu poinformowali po wyjściu z sali obrońcy dziennikarza.


PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Durczok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy