Reklama

Już wzbudza emocje

Producenci "Tańca z gwiazdami" mogą zacierać ręce. Nowa prowadząca, Natasza Urbańska, i nowy juror, Janusz Józefowicz, już wzbudzają emocje. Co będzie dalej?!

Nowa, 13. edycja znanego show startuje dopiero 4 września. A już dzisiaj udział w niej Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza rozgrzewa fanów "Tańca z gwiazdami".

Nie ma co się zresztą temu dziwić, bo dyrektor i naczelny choreograf warszawskiego Studio Buffo nie stroni od dziennikarzy, a podczas rozmów z nimi zwykle jest szczery do bólu. Nie zważając na to, że często jego poglądy bywają mocno kontrowersyjne...

Niedawno burzę wywołała wypowiedź Józefowicza na temat tańca, który niedługo będzie oceniał.

- Taniec towarzyski jest cokolwiek dziwną dyscypliną - wyznał. - Stał się on dla mnie troszkę parodią samego siebie, to było przerafinowane - ci opaleni chłopcy, którzy byli ulizani. To też kwestia kostiumów, pewnej estetyki, w której się ten świat zamknął. Uważam, że zupełnie niepotrzebnie. To było wszystko na granicy kiczu.

Reklama

Teraz artysta na własne życzenie będzie wraz z żoną się w tym "kiczu" nurzał. Jeżeli ma tak złe zdanie o tym tańcu i jego wykonawcach, to dlaczego zgodził się na udział w show? Zdecydowała duża kasa, marzenie o wielkim powrocie na ekran, czy coś jeszcze?

Nie od dziś wiadomo, że nowy juror ma na pieńku z Agustinem Egurrolą, który robi choreografię w show. Chciał go więc wyręczyć w przygotowaniu układu tanecznego Nataszy, która w nim miała wystąpić w show.

Problem rozwiązali producenci, grzecznie dziękując Józefowiczowi za gotowość i obiecując, że wykorzystają jego talent. Innym razem...

Ambitna Natasza nie komentuje słów i czynów męża. Przygotowuje się do swojej roli, nie kryjąc obaw. - Początkowe programy będą nerwowe, będzie trema.

Jej mąż tonuje pierwsze wypowiedzi: - Ja się zmieniam, myślę, że na korzyść (...), więc nie jest tak źle. (...). Mam nadzieję, że wszyscy będziemy się dobrze bawić.

Józefowicz znany jest z ostrego języka i wybuchowego charakteru. Często cierpi na tym kariera Nataszy. Czy tym razem będzie grzeczny? Poczekamy, zobaczymy...

A kilka skandali się przyda. Oglądalność wzrośnie!

au

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana polskiej telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!

Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy