Reklama

Joanna Krupa: W "Top Model" ostro się kłócimy

Roześmiana Joanna Krupa zdradziła nam, na co szczególnie zwracają uwagę jurorzy oraz czy głosując... zawiązują sojusze w słusznej sprawie.

Czy trudniej się ocenia mężczyzn?

- Uważam, że jest ciężko (śmiech). Uczestnicy są na takim samym poziomie, jak dziewczyny, choć to one mogły się uczyć z poprzednich sezonów. Jednak trudność decyzji polega na tym, że wciąż nie wiemy, kogo przepuścić do finału. Na szczęście ostateczną decyzję, czyli kto będzie zwycięzcą show, podejmą już widzowie. Dobrze, że to nie będzie należało do jury, bo byłyby straszne awantury i nawet moglibyśmy zacząć sobie włosy nawzajem wyrywać (śmiech).

Jak w takim razie jury podejmuje decyzje?

Reklama

- Jesteśmy na takim etapie programu, że wszystkie osoby są naprawdę fantastyczne. Ale nie mamy tyle miejsc. Dlatego ostro się kłócimy w jury. Musimy czasem robić bilans "co ma ten uczestnik, czego inna osoba nie ma". Pamiętajmy, że każdy z jurorów ma też inne spojrzenie. Kasia Sokołowska zwraca na przykład uwagę na to, jak poruszają się na wybiegu. Za to Marcin Tyszka kładzie nacisk na pracę modeli i modelek podczas sesji zdjęciowych. I właśnie na tym polegają nasze kłótnie - trzeba zdecydować, co jest ważniejsze, a czego można się jeszcze nauczyć. Ale życzę każdemu programowi takich problemów, bo mamy z kogo wybierać.

Uczestnicy i uczestniczki są pewniejsi siebie w tej edycji?

- Duża część tych najbardziej pewnych siebie na castingach, niestety nie miała warunków na modelkę czy modela. Jednak wszyscy zauważyliśmy, że zgłaszający się, o wiele bardziej chcą pokazać swoją osobowość i siłę charakteru. Myślę, że miały na to wpływ poprzednie sezony, które pokazały, że nie szukamy "cichych myszek", ale ludzi z pasją i energią. Zresztą wśród facetów przeważają pewni siebie o ciekawych doświadczeniach. Mieliśmy na castingach np. strażaków, był jeden ogrodnik, góral i trochę fryzjerów, a nawet niedoszli księża!

Jest pani przewodniczącą jury i już nie raz postawiła pani na swoim, wbrew reszcie jurorów. Czy tak było też i tym razem na castingach?

- Tak, znowu tak się zdarzyło (śmiech). Postawiłam na pewnego chłopaka, który niezbyt podobał się pozostałym jurorom, ale on nadal jest w programie. Także Kasia Sokołowska uparła się na pewną dziewczynę, bo widziała w niej potencjał i stworzyłyśmy... mały sojusz przeciw Marcinowi i Dawidowi (śmiech).

Rozmawiał Wojciech Skrok

Kolejny odcinek programu "Top Model" w poniedziałek, 15 września, w TVN.

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy