Reklama

Joanna Jabłczyńska: Nie chodzę na castingi

Choć znana z serialu "Na Wspólnej" Joanna Jabłczyńska nie chodzi na castingi, przyznaje, że gdyby dostała propozycję ambitnej roli, chętnie by się jej podjęła. "Lubię wyzwania, dlatego trudnej roli bym nie odmówiła" - przekonuje aktorka.

Choć znana z serialu "Na Wspólnej" Joanna Jabłczyńska nie chodzi na castingi, przyznaje, że gdyby dostała propozycję ambitnej roli, chętnie by się jej podjęła. "Lubię wyzwania, dlatego trudnej roli bym nie odmówiła" - przekonuje aktorka.
Nie mam ochoty grać w stricte komercyjnych filmach - przekonuje Joanna Jabłczyńska /Podlewski /AKPA

Joanna Jabłczyńska, znana głównie z serialu "Na Wspólnej", w którym od 2003 roku gra Martę Konarską (wcześniej Hoffer), przyznaje, że nie szuka dla siebie nowej roli, gdyż jest bardzo wierna serialowi, który przyniósł jej ogromną popularność. "Wspólną uważam wręcz za swój drugi dom. W ogóle nie wyobrażam sobie, co to będzie, jeżeli kiedyś tego serialu zabraknie" - mówi PAP Life Jabłczyńska.

Choć Jabłczyńska - z wykształcenia prawnik - jest aktorką niezawodową, to w swoim dorobku ma też udział w filmach: "Nigdy w życiu!", "Tylko mnie kochaj" i "Dlaczego nie!". Gwiazda obecnie nie chodzi jednak na castingi w poszukiwaniu nowych ról, dzięki którym moglibyśmy podziwiać ją na dużym ekranie.

Reklama

"To też jest kwestia tego, że wcale nie mam ochoty grać w stricte komercyjnych filmach. Scenariusze, które jakiś czas temu dostawałam, na tyle nie przypadły mi do gustu, że nawet nie chciałam iść na casting. Też przez to, że jestem aktorką komercyjną - m.in. dlatego, że od tylu lat gram w jednym serialu - myślę, że nie mam szansy na taki bardziej offowy film czy też nie jestem dobrą kandydatką do produkcji chociażby Wojtka Smarzowskiego" - zauważa.

Aktorka przyznaje jednak, że gdyby pojawił się taki scenariusz, który by ją zainteresował, zdecydowałaby się wystąpić przed kamerami, bowiem generalnie lubi różnego rodzaju nowe wyzwania. "Gdyby pojawiła się propozycja roli, która wymagałaby ode mnie czegoś wyjątkowego, która byłaby dla mnie trudna, bardzo chętnie podjęłabym się czegoś takiego ambitnego, bo lubię wyzwania" - przyznaje Jabłczyńska.

Gwiazda podkreśla jednak, że nie interesują jej stricte komercyjne historie ze słabym scenariuszem. "Nie wchodzę w nowe projekty tylko dlatego, żeby w czymś zagrać, żeby pojawić się na ekranie kinowym, bo nie mam takiej potrzeby" - kwituje Jabłczyńska.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Jabłczyńska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy