Reklama

Jest jak inne "żony idealne"?

Julianna Margulies w serialu "Żona idealna" gra Alicię Florrick, prawniczkę, która musi wychować dzieci i uporać się ze skandalem seksualnym i korupcyjnym, po którym jej mąż, prokurator generalny hrabstwa Cook, podał się do dymisji.

Aktorka przyznaje, że bardzo wiele pracowała i przygotowywała się do roli żony byłego prokuratora. W tym celu zapoznawała się z życiorysami takich kobiet, jak Hilary Clinton, Silda Spitzer i Elizabeth Edwards, które były w podobnej sytuacji, jak jej bohaterka.

- Przyglądałam się uważnie tym kobietom oraz ich życiom - przed i po zdradzie. Silda Spitzer już w parę miesięcy po tym zdarzeniu, pojawiła się w magazynie 'Vogue', znalazła pracę i nigdy wcześniej nie wyglądała tak dobrze - przekonuje Margulies.

Aktorka przyznaje również, że z uwagą śledziła wszystkie doniesienia z życia tych kobiet, konferencje prasowe z udziałem ich mężów i nie mogła uwierzyć w siłę i odwagę żon, które mimo skandali, trwały u boku mężów, wspierając ich i poświęcając się rodzinie.

Reklama

Praca artystki nie poszła na marne. Kilka miesięcy przed śmiercią, Elizabeth Edwards, która była chora na raka (a jej mąż miał dziecko ze swoją asystentką) wysłała jej list, gratulując tak doskonałej kreacji w serialu "Żona idealna".

Aktorka została również doceniona na innym polu - w 2009 roku otrzymała Złotego Globa za najlepszą rolę kobiecą w serialu dramatycznym.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Julianna Margulies | Żona idealna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy