Reklama

Jarosław Jakimowicz dostał program w TVP Info

Jarosław Jakimowicz i Magdalena Ogórek zadebiutowali w poniedziałek jako prowadzący nowy program TVP Info "W kontrze".

Jarosław Jakimowicz i Magdalena Ogórek zadebiutowali w poniedziałek jako prowadzący nowy program TVP Info "W kontrze".
Jarosław Jakimowicz /Artur Zawadzki /East News

"W kontrze" to nowy program TVP Info, w którym komentowane są aktualne wydarzenia. Format zadebiutował w ramówce TVP Info w poniedziałek, 10 sierpnia.

Prowadzącymi program są Magdalena Ogórek i aktor Jarosław Jakimowicz. "W kontrze" emitowane będzie od poniedziałku do piątku o godz. 7.10.

"Po programie wyściskaliśmy się jak dwoje bliskich znajomych. Widzę, że to będzie moja dobra koleżanka. Ja napisałem jej, że bez niej nie dałbym rady. Ona odpisała: 'Dziękuję'. Magdalena ma olbrzymią wiedzę, ona tym żyje, żyje polityką. Już mi podrzuca różne materiały, o których pewnie będziemy rozmawiać następnego dnia" - Jakimowicz opisywał na Instagramie współpracę z Magdaleną Ogórek.

Reklama

Od czerwca 2019 Jarosław Jakimowicz jest regularnym gościem i komentatorem programów Michała Rachonia "#Jedziemy" i "#Jedziemydalej" w TVP Info. W listopadzie ubiegłego roku został również gospodarzem programu "Pytanie na śniadanie extra".

Jego awans do szeregów prowadzących program TVP2 jest przez wielu komentatorów bezpośrednio łączony z podziękowaniami, jakie na wizji złożył na ręce byłego szefa MON Antoniego Macierewicza.

"Dziękuję za te 50 lat walki o niepodległość, dziękuję za kraj, w którym żyję. W imieniu moich dzieci, Polaków, wszystkich tych którzy rozumieją to i inaczej rozumieją. Dziękuję bardzo. Naprawdę jestem dumny i zaszczycony" - powiedział Jakimowicz.

W ubiegłym roku aktor wywołał także awanturę w programie Agnieszki Gozdyry "Skandaliści", emitowanym w Polsat News.

"Wiem, że nie powinienem tak zrobić, że zrobiłem źle. Dostałem półtora tysiąca informacji z obrzydliwymi z hejtem i obrzydliwymi informacjami. Wiecie dlaczego popełniłem błąd? Bo gdybym miał zrobić to jeszcze raz to przygotowałbym laurkę dla Macierewicza. Napisałbym piosenkę dla niego i pocałowałbym go w rękę" - mówił aktor w studiu Polsatu.

Zachowanie Jakimowicza skrytykował lewicowy aktywista Piotr Szumlewicz, który nazwał aktora "ofiarą". "Zachowuje się pan konformistycznie. Przyszła władza autorytarna i teraz robi pan z siebie ofiarę" - zaczął Szumlewicz. "Śmieję się z takich osób jak ty! Rozumiesz?" - ripostował Jakimowicz.

Po kilkudziesięciu sekundach przekrzykiwania się, do akcji musiała wkroczyć prowadząca Agnieszka Gozdyra. "Nie, panowie, tak być nie może" - stwierdziła. Na co Jakimowicz zażądał wyproszenia Szumlewicza ze studia. "Nie będziesz mnie nazywał ofiarą. Nie jestem ofiarą. Wypraszamy gościa i nie robimy audycji" - oświadczył aktor.

Obu mężczyzna udało się uspokoić dopiero po kilku minutach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jarosław Jakimowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy