Reklama

Jacek Kurski bliski odwołania ze stanowiska

Do poniedziałku, 9 marca, Rada Mediów Narodowych w korespondencyjnym głosowaniu ma rozstrzygnąć w sprawie odwołania prezesa TVP Jacka Kurskiego - poinformował przewodniczący Rady Krzysztof Czabański. Dodał, że z pięcioosobowego składu RMN wpłynęły już cztery głosy za odwołaniem Kurskiego.

Do poniedziałku, 9 marca, Rada Mediów Narodowych w korespondencyjnym głosowaniu ma rozstrzygnąć w sprawie odwołania prezesa TVP Jacka Kurskiego - poinformował przewodniczący Rady Krzysztof Czabański. Dodał, że z pięcioosobowego składu RMN wpłynęły już cztery głosy za odwołaniem Kurskiego.
Jak długo Jacek Kurski będzie jeszcze prezesem TVP? /VIPHOTO /East News

Krzysztof Czabański wziął w piątek udział w wieczornym briefingu, podczas którego prezydent Andrzej Duda ogłosił, że podpisał nowelę ustawy o radiofonii i telewizji i ustawy abonamentowej przyznającą w 2020 r. rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł dla TVP i Polskiego Radia. W briefingu uczestniczył także premier Mateusz Morawiecki oraz przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski.

Wcześniej tego dnia Jacek Kurski napisał w liście do prezydenta, że oddaje się do jego dyspozycji w imię dobra Telewizji Polskiej. Podkreślił, że jego osoba "nie jest i nie będzie" przeszkodą w zapewnieniu TVP stabilnych podstaw finansowania, uzależnionych od decyzji głowy państwa. W podobnym tonie wypowiadał się w wywiadzie w TVP Info.

Reklama

O tym, że Rada Mediów Narodowych w korespondencyjnym głosowaniu ma rozstrzygnąć o odwołaniu Kurskiego Czabański poinformował podczas briefingu w Pałacu Prezydenckim. Jak podkreślił, decyzję o wydaniu rozporządzenia w sprawie głosowania nad uchwałą o odwołaniu Kurskiego podjął w związku z wystąpieniem prezesa TVP. Dodał, że głosowanie potrwa do poniedziałku.

"Już teraz mogę państwu powiedzieć, że z pięcioosobowej rady już wpłynęły cztery głosy za podjęciem uchwały" - oświadczył.

Czabański podziękował wszystkim pracownikom mediów publicznych za realizowanie misji "na trudnym rynku medialnym", a także prezesowi Kurskiemu za "prowadzenie Telewizji Polskiej w tych trudnych warunkach".

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski podkreślił, że Polskie Radio i Telewizja Polska wypełniają szereg luk na rynku medialnym. "Te pieniądze z abonamentu, z rekompensaty za utracony abonament, po prostu umożliwiają wykonanie tych zadań. Umożliwiają realizację nie tylko potrzeb programowych, ale w wielu sytuacjach przetrwanie wielu spółek. To nie jest tylko telewizja, to nie są pieniądze dla telewizji, to jest 17 spółek regionalnych Polskiego Radia. To jest 16 oddziałów regionalnych Telewizji Polskiej" - przypomniał szef KRRiT.

W tym kontekście dodał, że są to pieniądze na liczne programy m.in. Polskiego Radia, TVP Historia czy TVP Kultura. "Reportaże radiowe istnieją właściwie tylko w radiu publicznym, żadne radio komercyjne nie pełni takiej misji, ponieważ to z punktu widzenia biznesowego się nie opłaca" - zauważył.

Przewodniczący KRRiT dodał, że telewizja publiczna umożliwia oglądanie za darmo wielu rozgrywek sportowych, które do tej pory były dostępne w płatnych pakietach sportowych.

Według doniesień Wirtualnej Polski, prezydent Andrzej Duda zażądał od przewodniczącego Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego odwołania prezesa TVP. W zamian za odwołanie Kurskiego - informowała Wirtualna Polska - prezydent miał obiecać podpisanie noweli ustawy abonamentowej

***Zobacz także***

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Kurski | TVP | Krzysztof Czabański
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy