Reklama

Holland: Trudno to nazwać serialem

Po sukcesach filmu "W ciemności" Agnieszka Holland wyjechała do czeskiej Pragi, by kręcić miniserial "Krzew gorejący". Liczący trzy odcinki projekt, to historia Czechosłowacji po zdławieniu "praskiej wiosny" przez wojska Układu Warszawskiego

"Horzici kerz" ("Krzew gorejący") kręcony jest dla czeskiej filii telewizji HBO. Scenariusz przysłał Holland czeski scenarzysta Sztiepan Hulik. Produkcją zajął się zespół młodych producentów. Zdjęcia rozpoczęły się w marcu 2012 roku.

"Trudno to nazwać serialem. To jest trzyczęściowy film. Zaczyna się od historii samospalenia Jana Palacha, młodego studenta, który w styczniu 1969 roku spalił się na znak protestu przeciwko zdławieniu swobód w Czechosłowacji" - powiedziała Agnieszka Holland.

"To wydarzenie bardzo poruszyło Czechy. Szybko po tym nastąpiła konformizacja. Społeczeństwo zrozumiało, że nie jest w stanie grać na tak wysokiej nucie. Przez 20 lat Czesi zajmowali się swoją małą stabilizacją. Oczywiście było wiele osób, które szły pod prąd. Jedną z nich jest główna bohaterka tego filmu. Idzie pod prąd i sama nie wie, dlaczego" - stwierdziła reżyserka.

Reklama

"Horzici kerz" będzie pierwszym filmem w historii kinematografii opowiadającym o losach Jana Palacha, który w 1969 roku podpalił się w proteście przeciw bierności mieszkańców Czechosłowacji po inwazji wojsk Układu Warszawskiego.

Jan Palach oblał się benzyną i podpalił 16 stycznia 1969 roku na położonym w centrum Pragi Placu Wacława. Młody mężczyzna zmarł trzy dni po swym dramatycznym proteście w następstwie dotkliwych poparzeń, które obejmowały ponad 80 proc. powierzchni ciała.

Czyn Palacha stał się na całym świecie symbolem walki z biernością. W Czechosłowacji powtórzyło go w ciągu kilku miesięcy 29 osób, z czego siedem zmarło.

W Polsce w taki sam sposób przeciw inwazji na Czechosłowację zaprotestował w sierpniu 1968 roku na Stadionie X-lecia Ryszard Siwiec. Palach nie mógł jednak wiedzieć o jego samospaleniu, gdyż polskie służby skutecznie wyciszyły całe wydarzenie.

"To dla mnie bardzo duże wyzwanie. Jestem Polką a nie Czeszką. Jednak studiowałam wtedy w Pradze i byłam aktywna w ruchu studenckim, byłam aresztowana, przez kilka tygodni siedziałam tam w więzieniu" - powiedziała Agnieszka Holland.

"Robię ten film z osobistej perspektywy" - dodała reżyserka.

To nie jest pierwszy projekt Holland we współpracy z HBO. Wcześniej pracowała przy kręceniu amerykańskiego serialu "Prawo ulicy" i współpracowała przy produkcji serialu "Treme".

Serial "Horzici kerz" trafi na ekrany w 2013 roku.


Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Holland
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy