Reklama

Hasselhoff nie umie tańczyć

David Hasselhoff jako pierwszy celebryta pożegnał się z nową edycją amerykańskiego "Tańca z gwiazdami", odpadając już w pierwszym odcinku show.

Hasslehoff zadebiutował na parkiecie w poniedziałkowy wieczór, jednak jego cza-cza nie zachwyciła jurorów i były gwiazdor serialu 'Słoneczny patrol" otrzymał za swój występ marne 15 punktów. Partnerką aktora była Kym Johnson.

Gwiazdor znalazł się wśród dwóch zagrożonych gwiazd - wspólnie z innym aktorem Kylem Masseyem - jednak telewidzowie we wtorkowym głosowaniu zadecydowali, że to właśnie on jako pierwszy pożegna się z programem.

Hasselhoff nie przejmuje się jednak porażką, dodając, że największą nagrodą jest dla niego sprawienie radości swym córkom - Tayr Ann i Hayley, które namówiły go do uczestnictwa w "Tańcu z gwiazdami".

Reklama

"To była wspaniała przygoda. Trochę mi przykro z powodu Kym, która bardzo ciężko pracowała nad tym, żeby zrobić ze mnie tancerza. Jestem jednak niezwykle dumny, że moje córki pofatygowały się taki szmat drogi, żeby mnie zobaczyć" - zakończył "Hoff".

O nagrodę w tegorocznej edycji "Dancing with the Stars" walczą m.in. Audrina Patrige (gwiazda serialu 'The Hills"), Jennifer Gray (partnerka Patricka Swayze w "Dirty Dancing" i wokalista Michael Bolton.

Chcesz obejrzeć swój ulubiony program, serial, film, teleturniej? Sprawdź nasz program telewizyjny - mamy na liście aż 193 stacje!

WENN
Dowiedz się więcej na temat: David Hasselhoff
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy