Reklama

Gwiazdy śpiewają karaoke

Gwiazdy drugiej edycji "Jak oni śpiewają" zdjęły sceniczne maski i spotkały na stopie prywatnej. Telewizja Polsat zorganizowała dla nich bowiem rozluźniający wieczór karaoke.

Gwiazdy drugiej edycji "Jak oni śpiewają" zdjęły sceniczne maski i spotkały na stopie prywatnej. Telewizja Polsat zorganizowała dla nich bowiem rozluźniający wieczór karaoke.

Zjawiło się wielu gości oraz wszystkie gwiazdy programu, aby śpiewając spędzić wspólnie wolny czas. Solo, czy w duecie... nie istotne. Ważne, aby zabawa była przednia. I była. Roześmiane twarze artystów i gości potwierdzały, że atmosfera była rewelacyjna a organizatorzy swoim pomysłem utrafili w dziesiątkę.

Niektórzy zastrzegali się, że raczej nie zaśpiewają lecz ich opór i wahanie trwało zaledwie chwilę. Zaraz potem wskakiwali na scenę i z entuzjazmem, wspomagając się tekstem wyświetlanym na monitorach, wyśpiewywali kolejne nuty znanych przebojów. Wśród niezdecydowanych znalazł się Jakub Tolak, który na wstępie zaznaczył stanowczo: "Dzisiaj nie będę śpiewał", po pół godzinie stanął na scenie z mikrofonem w ręku. Zaśpiewał najpierw w duecie z Mikołajem Krawczykiem, potem z Joanną Liszowską. Uśmiechnięty Piotr Skarga powiedział - "To jest karaoke, to nie jest obowiązkowe. Jeżeli będę miał ochotę to zaśpiewam, a jeżeli nie, to nie zaśpiewam". Ochota znalazła się niedługo potem - zabrzmiała z głośników "Anna Maria" przy współudziale artystek z programu, które naprędce zorganizowały mu chórek.

Reklama

Aleksandra Woźniak przyznała, że karaoke to tylko zabawa i nie zżera jej trema. Natomiast występ w programie "Jak oni śpiewają", przed sześcioma milionami widzów, dał jej ogromną siłę i sprawił, że stała się odważniejsza. Katarzyna Sowińska i Patricia Kazadi wręcz nie chciały odkleić się od mikrofonów.

Joanna Trzepiecińska powiedziała nam, że nigdy wcześniej nie brała udziału w takiej imprezie. Nie tylko gwiazdy programu miały szansę na świetną zabawę na scenie. Swój głos zaprezentowała także Aneta Zając. Każdy odważny dostawał w nagrodę pudełko czekoladek - w sam raz na jesienną chandrę. Słodycze najprawdopodobniej zostaną skonsumowane w późniejszym terminie, bo atmosfera była daleka od przygnębiającej, a stoły uginały się pod ciężarem zakąsek.

AKPA/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jak oni śpiewają | 'Gwiazdy' | karaoke
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama