Reklama

Gra w serialu to ciężka harówa!

Prywatnie Tomasz Karolak jest zatwardziałym kawalerem. Jak czuje się jako serialowy mąż Małgorzaty Kożuchowskiej i kto jest wielką miłością jego życia?

"Imperium TV": Powiedz nam, jaką żoną jest Małgorzata Kożuchowska?

- Świetną. Bardzo dobrze nam się współpracuje. Ale nie zapominajmy, że to naprawdę ciężka harówa! Czasem kręciliśmy 11 scen dziennie, a co za tym idzie, spędzaliśmy na planie ok. 12 godzin.

A jak miewa się twój teatr? Przeżywa rozkwit?

- Nasze ostatnie premiery okazały się dużym sukcesem. Mogę z satysfakcją powiedzieć, że mamy co grać i dla kogo grać.

Obawiasz się konkurencji?

- Staramy się robić wszystko, aby wyróżniać się na tle innych teatrów. I niektórzy już to dostrzegli. IMKA zaczęła być zapraszana na prestiżowe festiwale w Polsce i za granicą. To dla nas sukces, który utwierdza mnie w przekonaniu, że warto było pójść tą drogą. A nawet gdyby było inaczej, i tak nie żałowałbym, że otworzyłem teatr. Nigdy nie żałuję podjętych decyzji.

Reklama

Zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym?

- Oczywiście! Przecież nic nie dzieje się bez przyczyny.

Zatem przypadek dla ciebie nie istnieje. To, że zostałeś ojcem, też było gdzieś zapisane?

- Tak. Lena jest moją niezwykłą miłością. Ma trzy latka i jest genialną dziewczynką. Intensywnie poznaje świat. Zadaje wiele pytań. Wszystko ją interesuje.

Jesteś z niej dumny?

- Bardzo! Szalenie się cieszę, że pojawiła się na świecie. Całkowicie zmieniła moją optykę myślenia. Od jej narodzin nieustannie robię wszystko, by zagwarantować jej jak najlepszą przyszłość.

Lenka wygrała los na loterii, mając tak kochającego tatę!

- Ona ma dwójkę kochających rodziców, a to jest w życiu każdego dziecka najważniejsze. Wspólnie z Violą staramy się zapewnić jej idealne warunki do prawidłowego rozwoju. Chcemy, aby wszystko było perfekcyjne. To nie jest wcale łatwe zadanie, ale robimy, co w naszej mocy.

Jesteś wielkim szczęściarzem. Masz cudowną córeczkę, karierę w rozkwicie, zrealizowałeś swoje ambicje... O czym teraz marzysz?

- Pragnę jedynie tego, aby moi najbliżsi byli zdrowi i szczęśliwi. Wciąż mam też różne plany związane z moim teatrem. Chcę, by IMKA rozwijała się tak, jak do tej pory, a nawet lepiej. Niech wszystko idzie właśnie w tym kierunku.

Z Tomaszem Karolakiem rozmawiała A. Dopierała/Forum.

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Imperium TV
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Karolak | prywatnie | życia | ciężka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy