Reklama

Fenomen "Kobry": Wyludniały się ulice

​Orzeźwiający powiew zachodniego świata, skomplikowane kryminalne zagadki i plejada ówczesnych gwiazd. Wszystko to sprawiło, że spektakle spod znaku "Kobry" oglądane były z wypiekami na twarzy.

​Orzeźwiający powiew zachodniego świata, skomplikowane kryminalne zagadki i plejada ówczesnych gwiazd. Wszystko to sprawiło, że spektakle spod znaku "Kobry" oglądane były z wypiekami na twarzy.
Spektakle z cyklu "Kobra" są dostępne na DVD /TVP

W latach 50. i 60., czyli w szczytowym okresie popularności, Teatr Sensacji "Kobra" oglądały miliony widzów.

Powiew Zachodu

W połowie lat 50. w polskiej telewizji narodził się nowatorski pomysł cyklu spektakli teatralnych z sensacyjnym repertuarem. W tym czasie dalekie Hollywood od dawna przeżywało swoją srebrną erę. Był to także czas ogromnej popularności mrocznych historii mistrza suspensu Alfreda Hitchcocka. I choć u nas obowiązywała cenzura oraz polityka krytykowania wszystkiego, co zachodnie, to pomysłodawczyni cyklu, Illa Genachow, dzięki swoim koneksjom oraz doświadczeniu tłumaczki przełożyła oryginalne teksty zagranicznych pisarzy, m.in. królowej kryminałów Agathy Christie.

Reklama

Teatr Sensacji "Kobra" natychmiast zdobył uznanie widzów. Dla Polaków W żyjących w szarym PRL-u kryminalne spektakle zza "żelaznej kurtyny" stały się oknem na świat.

Pustoszały ulice

- To były chwile, kiedy można było się oderwać od rzeczywistości, która nas męczyła - wspominał reżyser i scenograf Janusz Majewski. - W porze emisji wyludniały się ulice - przyznał reżyser Jerzy Gruza.

"Kobromanię" sprytnie wykorzystały ówczesne władze. Tuż przed spektaklem transmitowano... wystąpienia Władysława Gomułki. Ponieważ nigdy nie było wiadomo, kiedy I sekretarz KC PZPR skończy żarliwe i... długie przemówienie, cała Polska warowała przed telewizorami, by nie przegapić teatralnego seansu.

Producenci "Kobry" musieli sprostać trudnym technicznym wyzwaniom - jak oddać "amerykański styl" bez rekwizytów? Ponoć pracownicy TVP byli zobowiązani, by z zagranicznych delegacji przywozić pudełka po napojach i papierosach. I tak herbata udawała szkocką whisky, a popularne papierosy "Sport" robiły za amerykańskie "Lucky Strike".

Największe gwiazdy

Kryminalne historie nie zdobyłyby takiej popularności, gdyby nie plejada gwiazd polskiej sceny. Wśród nich byli m.in. Irena Kwiatkowska, Danuta Szaflarska, Aleksandra Śląska, Emil Karewicz, Mariusz Dmochowski i Edward Dziewoński. Dzięki nim spektakle w dekoracjach z dykty budzą nierzadko większą grozę niż współczesne thrillery.

Macie Państwo szansę przekonać się o tym sami, oglądając sztukę Roberta Thomasa "Alicja prowadzi śledztwo" (emisja 24 czerwca w TVP Polonia ). W biurze mecenasa Rochera (Igor Śmiałowski) dochodzi do morderstwa. Jedną z podejrzanych jest sekretarka Alicja (Irena Kwiatkowska). Kobieta postanawia rozwikłać zagadkę...

Trochę historii

Teatr Sensacji "Kobra" był emitowany od 6 lI 1956 roku do końca lat 80. XX wieku. W latach 50. i 60. cykl cieszył się ogromną popularnością i do dziś jest uważany za jeden z najbardziej popularnych w historii Polskiej Telewizji. Na początku spektakle emitowane były na żywo. Sztuki sprzed 1959 roku w ogóle się nie zachowały. Dopiero po wprowadzeniu rejestracji programów i nowych możliwości montażu cykl był realizowany również w plenerze. "Kobra" zniknęła wyparta przez seriale sensacyjne, takie jak "Columbo", "Święty" i "Kojak".

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Kobra
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy