Reklama

"Faszystowski zarząd" TVP?

Reżyser teatralny Michał Zadara odmówił udziału w sobotnim programie "Spotkania" w TVP Kultura, ponieważ nie chce - jak mówi - uczestniczyć w działaniach Telewizji Polskiej "o coraz bardziej faszystowskim zarządzie"

"Z żalem rezygnuję z udziału w programie, w którym mieliśmy dyskutować o zmianach, jakie zaszły w teatrze w ostatnich dwudziestu latach. Nie mogę i nie będę współpracować ze stacją, której dyrekcja ma silne związki ze skrajną prawicą. Obecny dyrektor TVP Piotr Farfał zatrudnia na stanowiskach dyrektorskich kolejnych ludzi związanych ze środowiskami kierującymi się nienawiścią do wszystkiego, co jest im obce. Niestety, nie mam wpływu na dyrekcję TVP, ale mogę zdecydować, że ja z takim przedsiębiorstwem nie będę współpracował (...). Zapewniam, że moja decyzja nie ma nic wspólnego z programem czy tematem programu, tylko z ideologią obecnej dyrekcji TVP. Nie będę partycypował w żadnych działaniach żadnej filii TVP, dopóki zarząd tej firmy nie stanie się politycznie zróżnicowany" - Zadara napisał w liście do redakcji TVP Kultura.

Reklama

To nie pierwszy przypadek odmowy współpracy z TVP. O wiele poważniejszym było zerwanie współpracy z TVP przez telewizję ARTE. Władze niemiecko-francuskiej stacji jako powód podały brak zgody na wartości, reprezentowane przez "pana Farfała".

"Misją ARTE jest promocja kultury i wartości. To, co wiedzieliśmy o panu Farfale, sprawiło, że stwierdziliśmy, że nie podzielamy tych samych wartości. Wobec tego zdecydowaliśmy zerwać współpracę z TVP" - powiedział dyrektor rozwoju i współpracy ARTE Hans Walter Schlie. "Mamy nadzieję, że niebawem ją wznowimy, gdy zmienią się władze TVP" - podkreślił.

Odwołanie Farfała nie jest jednak proste. Ba, jest wręcz niemożliwe. To kompetencja rady nadzorczej. A dziś na jej czele stoją ludzie związani z LPR. Oni Farfała nie odwołają, a nikt inny zrobić tego nie może. Odejdzie dopiero gdy, wejdzie w życie nowa ustawa medialna. PO zapowiada, że do pierwszego czytania może dojść pod koniec kwietnia. Oznacza to, że zacznie obowiązywać najwcześniej po wakacjach - ocenia "Gazeta Wyborcza".

Gazeta Wyborcza
Dowiedz się więcej na temat: kultura | TVP Kultura | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy