Reklama

Elżbieta Romanowska: Usłyszała wiele obelg

"Ty gruba świnio, ty wieprzu" - tak do aktorki pisali ci, którzy wiedzieli, że zatańczy w programie "Taniec z Gwiazdami". Okrutne komentarze zraniły ją do tego stopnia, że cztery lata później opowiada o tym drżącym głosem.

"Ty gruba świnio, ty wieprzu" -  tak do aktorki pisali ci, którzy wiedzieli, że zatańczy w programie "Taniec z Gwiazdami". Okrutne komentarze zraniły ją do tego stopnia, że cztery lata później opowiada o tym drżącym głosem.
Elżbieta Romanowska w programie "Taniec z Gwiazdami" /Tricolors /East News

Romanowska, która była gościem Mileny Suszyńskiej w relacji na żywo prowadzonej na instagramowym kanale Polsatu, wspominała swój występ w piątej edycji "Tańca z Gwiazdami" w 2016 roku. W parze z Rafałem Maserakiem zajęła wówczas drugie miejsce. Aktorka przyznała, że było to dla niej wspaniałe doświadczenie, jednak początki były bardzo trudne.

"Ze względu na hejt, który się na mnie wylał. Dostawałam maile typu 'ty gruba świnio, ty wieprzu'. Mówię teraz o tym z uśmiechem, natomiast bardzo to przeżyłam" - wyznała Ela Romanowska.

Reklama

Obraźliwe wiadomości pojawiły się, zanim wyemitowano pierwszy odcinek programu. "Ludzie pisali do mnie, że uszkodzę Rafała, że on wyląduje na wózku, że zrobię w parkiecie dziurę wielkości stadionu narodowego". Okrutne komentarze zraniły ją tak bardzo, że nawet teraz drżał jej głos, kiedy o tym mówiła. "To już zawsze w tobie zostaje" - skomentowała.

Romanowska była zdziwiona, że nie były to anonimowe wypowiedzi, tylko wiadomości wysyłane do niej przez użytkowników Facebooka.

"Zabawne było to, że to byli ludzie, którzy mieli dzieci, twarz, imię, nazwisko (...). Mogłam zobaczyć, że to jest np. Janina Kowalska, matka dwójki dzieci. Mogłam te osoby zgłosić. Parę osób po tym, jak po mnie 'pojechało', potrafiło napisać jedno słowo po pierwszym odcinku: przepraszam. Pomyślałam, co mnie nie zabije, to mnie wzmocni. Jest nadzieja w narodzie" - powiedziała Romanowska 

Aktorka przyznała, że ma wokół siebie więcej dobrej energii niż hejtu i to właśnie życzliwe jej osoby pomogły jej uporać się z tamtą sytuacją. "Trzeba być wielkim frustratem, mieć ogromny brak klasy i bardzo dużo czasu, żeby siedzieć i pisać takie bzdury" - zakończyła aktorka.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Elżbieta Romanowska | Taniec z Gwiazdami 5
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy