Reklama

Ellen DeGeneres opowiedziała, jak przechodzi koronawirusa

Gdy tylko okazało się, że mimo zachowania ostrożności 62-letnia prowadząca "Ellen DeGeneres Show" jest zarażona wirusem, produkcję programu wstrzymano aż do stycznia. Ostatnio gwiazda poinformowała jednak swoich fanów o tym, jak się czuje. Dodała też informację o pewnym symptomie, o którym jej zdaniem mówi się za mało.

Gdy tylko okazało się, że mimo zachowania ostrożności 62-letnia prowadząca "Ellen DeGeneres Show" jest zarażona wirusem, produkcję programu wstrzymano aż do stycznia. Ostatnio gwiazda poinformowała jednak swoich fanów o tym, jak się czuje. Dodała też informację o pewnym symptomie, o którym jej zdaniem mówi się za mało.
Ellen DeGeneres nie będzie prowadziła swojego programu aż do stycznia /Tibrina Hobson /Getty Images

Informacja o tym, że Ellen DeGeneres jest chora pojawiła się w amerykańskich mediach w czwartek, 10 grudnia.

Jak informuje magazyn "People", celebrytka natychmiast zadbała o to, aby każdy, kto miał z nią kontakt, także poddał się testom na obecność COVID-19.

Ona sama zaś nie będzie prowadziła swojego programu aż do stycznia. Taką bowiem decyzję podjęła stacja telewizyjna produkująca prowadzony przez nią show.

"Na szczęście czuję się dobrze" - wyznała na Twitterze 62-letnia showmanka, podkreślając jednak, że jest pewien objaw towarzyszący tej chorobie, o którym się nie mówi, a powinno.

Reklama

"Czuję potworny ból pleców" - zdradziła Ellenn DeGeneres, dołączając podziękowania dla tych wszystkich, którzy życzyli jej siły i zdrowia w walce z tą podstępną chorobą.



PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Ellen DeGeneres
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy