Reklama

Edyta Olszówka: 20 lat minęło...

Aktorka ma okazję do świętowania. Czy oznacza to dla niej nowe rozdanie?

Mówi, że nie mogłaby poświęcić całego życia dla miłości. A może mnie po prostu jeszcze taka miłość jej się nie zdarzyła? Edyta Olszówka (42 l.) kobietą samotną jest z wyboru. Zgodnie z zasadą,

że lepiej być samemu niż w marnym towarzystwie, nie szukała na siłę towarzysza życia. A może po prostu stała się nadmiernie ostrożna?

Wszystkie dotychczasowe relacje aktorki kończyły się rozstaniem. Nawet gorące uczucie, jakim ponad dziesięć lat temu obdarzyła kolegę z Teatru Powszechnego Piotra Machalicę (59 l.), nie przetrwało próby czasu. Jego miejsce zastąpiła przyjaźń. Podobnie stało się z relacją z Ryszardem Jurczewskim, z którym często widywana była w towarzystwie sześć lat temu. Przystojny warszawski biznesmen po rozstaniu z nią związał się z inną aktorką, Magdaleną Waligórską (33 l.).

Reklama

Znajomi pani Edyty z Teatru Powszechnego zastanawiają się, dlaczego tak uroczej i stworzonej do miłości kobiecie, nie udało się dotąd stworzyć stałego związku?

Człowiekowi, którego kocha, aktorka oddałaby przecież wszystko. Chociaż sama jest trudną zdobyczą dla mężczyzny. Nie wchodzi bowiem w związki letnie, bez przekonania. Zawsze czeka na chemię. A ta nie zdarza się przecież codziennie...

W środowisku mówi się, że do świata pani Edyty czasami trudno dotrzeć. Artystce zdarza się stronić od towarzystwa - ucieka wtedy w duchowne sfery życia. - Edyta jest krucha jak listek na wietrze. I bardzo niepewna siebie, co czasem sprawia, że zachowuje dystans do otoczenia. Mimo to widzę ją w roli żony i matki dzieciom. Mam nadzieję, że nie pozostanie długo samotna - mówi osoba dobrze ją znająca.

Psycholodzy twierdzą, że osoby samotne lubią uciekać w pracę. Pani Edyta także totalnie zaangażowała się w zawodowe projekty. Po sukcesie jakim była rola Poli w "Przepisie na życie", aktorka marzyła o nowym wyzwaniu. I oto niedawno nadeszła propozycja z Teatru Narodowego. W zastępstwie spodziewającej się dziecka Małgorzaty Kożuchowskiej (43 l.) powierzono jej rolę w sztuce "Kotka na gorącym blaszanym dachu". Wypadła w niej wspaniale, a dyrektor teatru, Jan Englert, zaproponował jej od nowego sezonu stały etat w zespole Teatru Narodowego. Trzeba dodać, że o pracy na tej scenie marzy chyba każda polska aktorka...

Pani Edyta ma więc powody do satysfakcji. Praca jest jej pasją, daje siłę i nadzieję. A w tym roku mija 20 lat od ukończenia przez panią Edytę szkoły filmowej w Łodzi. Aktorka zamierza świętować tę rocznicę w gronie przyjaciół. Może znajdzie się wśród nich mężczyzna, który skradnie jej serce?

UG

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Olszówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy