Reklama

Dziennikarz TVN Piotr Jacoń: "Mam transpłciową córkę"

"Jeśli ktoś ważny w firmie na koniec dnia, w którym ukazał się wywiad, pyta w SMS-ie, jak się czuję ja i moja córka, to jest to miarą wsparcia" - powiedział Piotr Jacoń portalowi Wirtulanemedia.pl. Dziennikarz TVN24 na łamach miesięcznika "Replika" wyznał, że jego córka jest osobą transpłciową.

"Jeśli ktoś ważny w firmie na koniec dnia, w którym ukazał się wywiad, pyta w SMS-ie, jak się czuję ja i moja córka, to jest to miarą wsparcia" - powiedział Piotr Jacoń portalowi Wirtulanemedia.pl. Dziennikarz TVN24 na łamach miesięcznika "Replika" wyznał, że jego córka jest osobą transpłciową.
Piotr Jacoń /PIOTR GOCAL /Agencja FORUM

"Mam transpłciową córkę. Piotr Jacoń. Dziennikarz TVN24" - brzmi napis na okładce "Repliki", dwumiesięcznika społeczno-kulturalnego LGBTIA. W rozmowie zamieszczanej w czasopiśmie Jacoń wyznał, że jego dorosłe dziecko jest transpłciowe. W ubiegłym roku Wiktoria powiedziała rodzicom, że jest po korekcie płci. Wywiad przeprowadził redaktor naczelny pisma Mariusz Kurc. Jest to pierwsza w historii magazynu rozmowa z ojcem transpłciowej dziewczyny.  

Wyznanie dziennikarza jest szeroko komentowane w mediach. Wyrazy uznania płyną także ze strony kolegów po fachu. "Piotr Jacoń tym wywiadem i okładką robi wielka robotę. Dla mnie, w kraju gdzie prezydent mówi 'lgbt to nie ludzie' - taki glos to duma. Piotr jesteś super a twoja córka ma wielkie szczęście. Wszystkim życzę, szczególnie w #DzieńDziecka takich ojców" - napisał Tomasz Golonko. 

Reklama

Choć Piotr Jacoń nie jest aktywny na Twitterze, to czytał wpisy internautów. "Widziałem komentarze i cieszę się, że one są takie. Gdyby na ich podstawie budować obraz nas, Polaków, to wypadlibyśmy jako naród całkiem nieźle. Dlatego tym bardziej się cieszę" - powiedział w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

W marcu w specjalnym odcinku "Czarno na białym" w TVN24 wyemitowany został reportaż "Wszystko o moim dziecku". Autorem materiału był Piotr Jacoń, który pokazał, jak wygląda rzeczywistość osób transpłciowych i niebinarnych w Polsce. Dziennikarz rozmawiał m.in. z tęczowymi rodzicami. 

"Gdy zacząłem robić reportaż o rodzicach transpłciowych dzieci, to uświadomiłem sobie, że należy iść za tym, co oczywiste i naturalne dla mnie, a nie dla świata. Skoro moje bohaterki, matki osób transpłciowych, nie miały problemu, żeby o swoim życiu mówić do kamery, to czemu ja miałbym mieć z tym problem" - wyjaśnił Jacoń w rozmowie z Wirtualnymi Mediami. 

Dziennikarz podkreślił, że udzielony wywiad miał bardzo duże znaczenie dla jego córki. "Dla niej bardzo ważne było to, że zaistniała publicznie jako moja córka, która ma taką, a nie inną tożsamość płciową i takie, a nie inne imię. Ona stała się publicznie moją córką" - powiedział w rozmowie z portalem.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy