Reklama

Dorota Gardias: Jesteśmy pomysłowi

Pandemia zmieniła oblicze telewizji. Przedstawianie prognozy pogody również jest inne. Dorota Gardias opowiada, jak dziś wygląda jej praca.

Pandemia zmieniła oblicze telewizji. Przedstawianie prognozy pogody również jest inne. Dorota Gardias opowiada, jak dziś wygląda jej praca.
"Zadaję sobie teraz mnóstwo pytań" - mówi Dorota Gardias /Artur Zawadzki /East News

- Uwielbiam przyrodę w maju, gdy kwitną bzy, kasztany, a zieleń jest soczysta. Wiosna to taki oddech i nowa energia - mówi popularna pogodynka.

Jak wygląda prezentowanie pogody w czasie pandemii?

Dorota Gardias: - Dużo się zmieniło. Idąc za BBC czy CNN, gdzie prezenterzy pracują zdalnie ze swoich domów, nasza stacja też podjęła taką decyzję. Wszystko zostało zorganizowane tak, byśmy mogli łączyć się z naszych mieszkań i robić pogodowe transmisje. To trudne, ponieważ wymaga od nas kreatywności oraz inicjatywy.

Reklama

Jak z własnego balkonu zrobić telewizyjny pogodowy show?

- Każdy z nas wymyśla różne sposoby na prezentowanie tej pogody. Ja przygotowuję relacje z tarasu, gdzie jest dużo zieleni i kwiatów. Ania Dec podobnie. Tomasz Wasilewski stał się niedościgniony w przedstawianiu pogody domowym sposobem. Staramy się przetrwać ten czas w zdrowiu i bezpieczeństwie, jednocześnie pokazując pogodę tak, aby było to wartościowe i ciekawe.

Miała pani chwile zwątpienia?

- Tak, w pewnym momencie to wszystko mnie przytłoczyło. Wiem, że wiele ludzi przechodzi kryzys. Martwią się nie tylko o siebie, ale o wszystko, o cały świat. Zadaję sobie mnóstwo pytań, na przykład: co będzie we wrześniu? Moja córeczka idzie do szkoły, czy będzie bezpieczna, czy szkoły będą funkcjonowały? Tyle niewiadomych i brak odpowiedzi. Ta niepewność to coś strasznego.

Jest pani z Hanią w domu?

- Czas pandemii postanowiłyśmy przeczekać u rodziny w Tomaszowie Lubelskim. To była dobra decyzja. Gramy w piłkę, bawimy się na podwórku. Wczoraj pojechałyśmy na spacer nad roztoczańskie Szumy. Tam można naładować akumulatory. Myślę, że ludzie z dziećmi pozamykani w blokach mają bardzo ciężko.

Rozmawiała Edyta Karczewska-Madej

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Gardias
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy