Reklama

"Dance Dance Dance": Znamy finalistów trzeciej edycji

Znamy finalistów trzeciej edycji "Dance Dance Dance". Czyje solówki podobały się jurorom najbardziej, a kto musiał pożegnać się z programem?

Pierwszy swoją solówkę zaprezentował na scenie Damian Kordas. Wcielił się w Michaela Jacksona i zatańczył do piosenki "Dirty Diana".

"Damian, mi się podobało. Widziałem w tobie walkę. Jedynie nie widziałem pewności na podeście, było asekuracyjnie, ale jak podeszła tancerka, było lepiej. Mocne siedem" - zakomunikował Agustin Egurrola. "Jesteś fantastyczny w tym, co robisz. Ode mnie osiem punktów" - dodała Ida Nowakowska. Kordas otrzymał łącznie od jury 23 punkty.

Oliwia Górniak wcieliła się natomiast w Fergie, a jej choreografia zachwyciła jurorów.

Reklama

"Czuć i widać, że zbliża się finał. Taneczne perełki się pojawiają. Zaczęło się świetnie. Fragment na krześle - pełna świadomość. Byłaś królową. Jak zeszłaś, było jeszcze lepiej. Leciutko, wszystko w muzyce i niezwykła osobowość. No może jedna rzecz tylko... to momentami nogi i kolanka. Może się czepiam, ale jestem pod wrażeniem twojej charyzmy. Jestem dumny z tego występu. Mocne dziewięć!" - stwierdził Agustin Egurrola. "Co tu oceniać! Ode mnie dziesięć!" - krzyczała Nowakowska, po czym tyle samo punktów dała Oliwii Joanna Jędrzejczyk. Pod wpływem koleżanek z jury Agustin zmienił notę. Oliwia otrzymała maksymalną liczbę punktów.

Jako trzeci swoją solówkę zaprezentował Stanisław Karpiel-Bułecka. Zatańczył do utworu z musicalu Hair. "Wkradło się trochę bałaganu. Były elementy, które zgubiłeś" - oceniła Ida Nowakowska. "Twoja przemiana w programie była najciekawszą" - dodała. Muzyk dostał 22 punkty.

Ola Nowak zatańczyła do piosenki Jennifer Lopez. "To łatwa choreografia. Za dużo siły, a za mało ciepła i uwodzenia. Końcówka była kwadratowa" - stwierdził Egurrola. "Od początku mówiłam ci, że jesteś energią i siłą. Masz predyspozycje do tańca i mam nadzieję, że będziesz cały czas tańczyć" - uzupełniła Ida Nowakowska.

Następnie na scenie zaprezentowała się Roksana Węgiel. To jej występ wzbudzał od początku najwięcej emocji. Wszystko ze względu na cenzurę, jakiej produkcja miała dokonać na tęczowym makijażu artystki.

Ostatecznie TVP zmieniła jednak swoją pierwotną decyzję, a na twarzy wokalistki widzowie mogli oglądać kolorowe paski nawiązujące do symbolu społeczności LGBT.

Węgiel wykonała taniec współczesny do utworu Sii "The Greatest". "Roxie Węgiel jest świadomą artystką. Ja cię kocham. Chciałabym dać ci 20 punktów, ale mogę tylko dziesięć" - mówiła wyraźnie wzruszona Ida Nowakowska. "Dzisiaj jest twój wieczór. Nie sądziłem, że to będzie tak dobre. To był najlepszy taniec tej edycji" - stwierdził Agustin Egurrola, dając "dziesiątkę".

Jako ostatnia na scenie pojawiła się Anna Matysiak. Aktorka zdobyła aż 27 punktów. Dzięki temu to ona wraz ze Stanisławem Karpielem-Bułecką awansowała do finału. Już wcześniej pewne miejsca w nim były Roksana Węgiel i Oliwia Górniak.

Po zakończeniu odcinka w mediach społecznościowych zaroiło się jednak od komentarzy zawiedzionych decyzją jury internautów. Według większości widzów z programem zamiast Nowak i Kordasa powinni pożegnać się Matysiak i Karpiel-Bułecka.

"Tak obiektywnie patrząc, do finału powinni wejść Ola i Damian", "Szkoda, że Ola odpadła, nie zgadzam się z jury", "Totalnie niesprawiedliwe oceny", "Nie zgadzamy się!", "Mnie na miejscu jurorów byłoby wstyd za słowa wypowiedziane w stronę Oli i za to jak bardzo chcieli wmówić Oli i Damianowi, że są najgorsi, mimo że tak nie jest", "Oceny niesprawiedliwe! Ola i Damian powinni być w finale! Z całą sympatią dla Staszka i Ani, ale to oni powinni dzisiaj odpaść. Jestem mocno zażenowana ocenami jurorów", "Ola i Damian powinni wygrać!", "Słabo, dzisiejszy odcinek mnie załamał" - pisali widzowie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dance Dance Dance
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama