Reklama

Człowiek z wysokim IQ

Choć prowadził już show taneczny i cukierniczy, to najbliższe są mu rozkosze łamania głowy. Teraz wrócił w nowej wersji "Kalamburów"!

Lubi pan rozwiązywać szarady, łamigłówki, kalambury? Jest pan w tym dobry?

Piotr Gąsowski: - Na każde z tych pytań odpowiadam 'tak'. Zawsze mnie to interesowało. Poznałem też wielu wspaniałych ludzi niedościgłych w tej dziedzinie. Na przykład świętej pamięci Wisława Szymborska również zajmowała się kalamburami.

"Kalambury z gwiazdami" to zupełnie nowy projekt czy reaktywacja dawnego?

- Podobna nazwa, ten sam prowadzący, choć młodszy i przystojniejszy (śmiech), ale program ma trochę inną konstrukcję. Zmodyfikowano konkurencje, no i w drużynach są same gwiazdy. Nie zmieniło się jedno: świetna zabawa.

Reklama

Jaki trzeba mieć IQ (iloraz inteligencji), żeby wziąć w niej udział?

- Zdradzę tylko, że ja mam wysoki (śmiech). Ale w zabawie nie liczby są ważne.

Ujawni pan, kto układa listę gości do programu? Bo da się na niej zauważyć osoby blisko z panem związane...

- Nie ukrywam, że dobrze, jak wśród dużej grupy jest ktoś, kogo znam lepiej. Wtedy mogę sobie pozwolić na mocniejszy żart i wiem, że ta osoba się nie obrazi. To tworzy naprawdę fajną atmosferę.

A co najchętniej pan ogląda w telewizji?

- Ludzie, którzy robią programy, zazwyczaj rzadko coś oglądają. Jeśli chodzi o mnie, są to najczęściej transmisje sportowe. Lubię 'Czas honoru'. Oglądałem 'Taniec z gwiazdami', gdy prowadził go Hubert Urbański.

Właśnie. Ten show popularyzował taniec. A co nam dają "Kalambury"?

- Kiedy prowadziłem ich pierwszą wersję, dowiedziałem się od górali, że mieliśmy olbrzymią oglądalność w Stanach Zjednoczonych. I że polskie dzieci uczyły się z naszego programu polskich przysłów. Czyli w pewnym sensie byliśmy programem misyjnym (śmiech).

Wracając do programów sportowych. Nie zniechęcają pana afery dopingowe, o których ostatnio tak głośno?

- Nie, po prostu o tym nie myślę. Bo trudno w każdym sportowcu upatrywać biorcę koksu. Granica między tym, co wolno, a tym, czego nie wolno, jest cienka. Przecież wszyscy się jakoś wspomagamy. Kawą, napojem energetyzującym... Nie wiadomo, czy za chwilę i to nie będzie zakazane.

Rozmawiała Katarzyna Sobkowicz.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

To i Owo
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Gąsowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy