Reklama

Co się stało z Hanną Lis?

Hanna Lis nie poprowadziła czwartkowego wydania "Wiadomości". Zaledwie po trzech dniach od swojego debiutu jako prowadząca program, zniknęła z ekranu.

Relacje dotyczące jej czwartkowej nieobecności są sprzeczne.

"Fakt" twierdzi, że Hanna Lis została odsunięta od prowadzenia "Wiadomości" po tym, jak dziennikarka stwierdziła na antenie, że "nowy dokument IPN mówi o niewinności Lecha Wałęsy", zmieniając tym samym wydźwięk informacji, która miała mówić jedynie o "nowym świetle" rzuconym przez ten dokument na sprawę współpracy Lecha Wałęsy z SB.

Według relacji "Dziennika" wydarzenia wyglądają zupełnie inaczej. Hanna Lis nie została od "Wiadomości" odsunięta, ale sama zdecydowała, że nie poprowadzi czwartkowego wydania programu.

Reklama

Zarzewiem konfliktu w redakcji był ponoć reportaż Piotra Czyszkowskiego, dotyczący reprywatyzacji. Lis i wydawca "Wiadomości" Katarzyna Bajszczak nie zgodziły się na jego emisję, gdyż ich zdaniem materiał był zamanipulowany. Na emisję materiału zdecydowanie nalegał Krzysztof Rak.

"Powiedział, że to news i że musi zostać pokazany" - powiedział "Dziennikowi" jeden z dziennikarzy "Wiadomości".

Rak domagał się również umieszczenia reportażu Czyszkowskiego, zamiast wiadomości o dokumentach IPN-u dotyczących sprawy Wałęsy.

Między Lis a Rakiem rozpętała się awantura. Sprawa trafiła w końcu do prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego, który polecił skłóconym dziennikarzom rozstrzygnąć spór między sobą. Rak nadal nalegał, by pokazać materiał w wieczornym wydaniu "Wiadomości", jednak miał być on bardziej wyważony. Mimo to Hanna Lis nie zgodziła się poprowadzić programu. Czwartkowe "Wiadomości" poprowadził więc Jarosław Kulczycki.

TVP nie wydało w tej sprawie oficjalnego oświadczenia, Krzysztof Rak odmówił komentarza, a Hanna Lis ma wrócić do pracy już w piątek.

Dziennik
Dowiedz się więcej na temat: Hanna Lis | LIS | Lis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama