Reklama

Bromski i Krauze z SLD

Szef SLD Grzegorz Napieralski poinformował w środę, że reżyserzy: Jacek Bromski i Krzysztof Krauze poparli pomysł Sojuszu, by media publiczne były finansowane dzięki odpisowi z podatku PIT i CIT.

Szef SLD Grzegorz Napieralski poinformował w środę, że reżyserzy: Jacek Bromski i Krzysztof Krauze poparli pomysł Sojuszu, by media publiczne były finansowane dzięki odpisowi z podatku PIT i CIT.

Według Napieralskiego, który w środę rozmawiał z Bromskim i Krauze, zaapelowali oni, by lewica pomogła podtrzymać ewentualne prezydenckie weto do nowej ustawy medialnej.

"Muszę powiedzieć, że tyle argumentów i tyle ciekawych spostrzeżeń nie usłyszałem dawno, nieobarczonych emocjami politycznymi, wpływami różnych grup, tylko szczerymi sugestiami, podpowiedziami, co powinno się dziać w obrębie mediów publicznych" - powiedział Napieralski dziennikarzom w Sejmie po spotkaniu z reżyserami.

Jak dodał, zarówno on, jak i jego goście uznali, "że na media publiczne trzeba spojrzeć jako na znakomitą instytucję kultury, edukacji, dobrej informacji". "Że jest to dziedzictwo narodowe i własność Polaków i dzisiaj to wszystko, co próbuje się dziać wokół mediów - ten skok różnych grup na media publiczne - jest czymś, co nie powinno mieć miejsca w polskiej polityce" - zaznaczył lider Sojuszu.

Reklama

Podkreślił, że jego rozmówcy poparli pomysł SLD, by media publiczne finansować z podatków PIT i CIT.

Potwierdził to Krauze. "Przyszliśmy tutaj namawiać SLD, żeby trzymało się swego poprzedniego projektu, żeby media publiczne były utrzymywane z odliczeń z podatku PIT i CIT. Uważamy, że to jest jedyny sposób, żeby znaleźć pieniądze na media publiczne, a jednocześnie, żeby one nie stały się mediami rządowymi" - podkreślił reżyser.

Napieralski poinformował, że Sojusz przygotowuje projekt rozwiązań prawnych w tej sprawie. Zapowiedział, że gdy będą one gotowe, jego klub złoży w Sejmie projekt nowelizacji obecnej ustawy medialnej lub zupełnie nowy projekt. Dodał też, że "czekają go" w tej sprawie spotkania z szefami innych klubów parlamentarnych.

Bromski, który jest szefem Stowarzyszenia Filmowców Polskich, poinformował, że środowisko twórców chce "bronić mediów publicznych". "Robimy to konsekwentnie od dwóch lat, odkąd okazało się, że PO taki zamach na media publiczne planuje" - zaznaczył. "W związku z tym apelujemy, żeby odrzucić kolejną, drugą już ustawę, która jest bardzo niedobra dla mediów publicznych" - dodał reżyser.

Stąd - mówił Bromski - prośba, by jeśli prezydent zdecydowałby się zawetować nową ustawę medialną - SLD pomogło to weto utrzymać.

Przyjęta pod koniec czerwca nowa ustawa medialna zmienia m.in. system finansowania mediów publicznych. Ustawa nie określa, ile pieniędzy media publiczne będą dostawały z budżetu państwa w zamian za zlikwidowany abonament rtv. Parlament zgodził się też na zobowiązanie mediów do wspierania wartości chrześcijańskich.

Ustawa czeka na decyzję prezydenta, który może ją podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda mówił we wtorek w TVN24, że Lech Kaczyński nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie. W jego ocenie jest wiele przesłanek zarówno za tym, aby skierować tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, jak i ją zawetować.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama