Reklama

Bogusław Kaczyński nie żyje! Miał 73 lata

Zmarł Bogusław Kaczyński, najwybitniejszy popularyzator muzyki w Polsce i wielki miłośnik opery. Miał 73 lata. "Moim największym sukcesem w życiu jest to, że udało mi się zrealizować moje dziecięce marzenia" - mówił o sobie Kaczyński.

Zmarł Bogusław Kaczyński, najwybitniejszy popularyzator muzyki w Polsce i wielki miłośnik opery. Miał 73 lata. "Moim największym sukcesem w życiu jest to, że udało mi się zrealizować moje dziecięce marzenia" - mówił o sobie Kaczyński.
Bogusław Kaczyński (1942-2016) /AKPA

Informację o śmierci artysty potwierdził Sławomir Pietras, dyrektor polskich teatrów operowych.

"Moim największym sukcesem w życiu jest to, że udało mi się zrealizować moje dziecięce marzenia. Chciałem być artystą, chciałem być sławny, chciałem, aby świat leżał u moich stóp - a to wszystko dzięki muzyce" - mówił o sobie Kaczyński.  
Wybitny krytyk muzyczny przed świętami przeszedł kolejny udar mózgu. Był pod opieką specjalistów w warszawskim szpitalu. "Wierzę, że wyjdę z tego" - mówił.

Urodził się w 1942 r. w Białej Podlaskiej. Był absolwentem Akademii Muzycznej w Warszawie, teoretyk muzyki i pianista. Twórca Europejskiego Festiwalu im. Jana Kiepury i znanego na świecie Festiwalu Muzyki w Łańcucie, ulubieniec publiczności, gwiazdor Telewizji Polskiej, zdobywca trzech "Wiktorów" i "Super Wiktora", laureat trzech "Złotych Ekranów", "Kawaler Orderu Uśmiechu".

Reklama

Bogusław Kaczyński od 1970 roku był komentatorem muzycznym radia i telewizji. Prowadził przez lata transmisje telewizyjne najważniejszych wydarzeń muzycznych w kraju i za granicą, m.in. Konkurs Chopinowski, Konkurs im. Henryka Wieniawskiego, koncerty Pavarottiego, Placido Domingo, Koncerty Noworoczne z Wiednia. Był także twórcą Festiwalu Muzyki w Łańcucie, a od 1982 roku -  dyrektorem Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy.

W 2014 roku, po raz pierwszy od trzydziestu lat, nie udało mu się poprowadzić transmisji z Noworocznego Koncertu Filharmoników Wiedeńskich. Znalazł się w szpitalu i lekarze nie wyrazili zgody na jego wcześniejsze wyjście. "Wierzę, że to był pierwszy i ostatni raz. Kocham te koncerty i spotkania z widzami, których traktuję jak moich przyjaciół. Mam nadzieję, że 1 stycznia za rok pojawię się w studiu na Woronicza" - mówił wówczas.

W marcu 2007 roku Bogusław Kaczyński doznał udaru mózgu, miał sparaliżowaną prawą część ciała i problemy z mówieniem. Wyszedł ze szpitala w maju 2007 roku. Po intensywnej rehabilitacji większość dolegliwości ustąpiła. W sierpniu 2007 ponownie kierował festiwalem w Krynicy.

W plebiscycie "Polityki" zaliczony do grona dziesięciu największych osobowości telewizyjnych XX stulecia. Zdobywca tytułu "Mistrz Mowy Polskiej". Jesienią 2002 roku podczas gali z okazji 50-lecia TVP otrzymał statuetkę i tytuł "Gwiazda Telewizji Polskiej". W 2010 roku otrzymał godność "Wybitnej Osobistości Pracy Organicznej" oraz statuetkę "Złotego Hipolita" nadaną przez Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego. W 2011 roku otrzymał Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Uhonorowany prestiżową nagrodą "Piękniejsza Polska" oraz wieloma innymi odznaczeniami i wyróżnieniami w kraju i zagranicą.

"Kaczyński pojawia się na ekranie, nic się nie rusza i nie dzieje, a wszyscy gapimy się w ekran jak cielę na malowane wrota" - powiedział o nim kiedyś reżyser Jerzy Gruza.

W jednym z wywiadów, już po pierwszym udarze, Bogusław Kaczyński wyznał: "Sędziwy Goethe powiedział kiedyś, że człowiek powinien mieć plany na 100 lat naprzód. Ja mam chyba na 150. Teraz, gdy próbuję pokonać skutki choroby, piszę nowe książki, choć mam niedowład prawej ręki. Dyktuję mojej asystentce, poprawiam, zmieniam. (...) Staram się dokonać swoistego remanentu, bo teraz mogę pracować nad książkami, których powstało już ponad 20. Gdy byłem zdrowy, na pisanie zawsze brakowało mi czasu. Telewizja pochłaniała większość moich sił".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bogusław Kaczyński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy