Reklama

"Big Brother": Magda Wójcik odebrała wygraną! Na co przeznaczy pieniądze?

Od zakończenia pierwszej edycji powracającego po latach "Big Brothera" minęły już prawie trzy miesiące. Magda Wójcik, zwyciężczyni programu, na odebranie głównej nagrody musiała nieco poczekać. Pieniądze odebrała dopiero niedawno. W ostatnim wywiadzie Wójcik zdradziła, co zamierza zrobić z wygranymi 100 tysiącami.

Od zakończenia pierwszej edycji powracającego po latach "Big Brothera" minęły już prawie trzy miesiące. Magda Wójcik, zwyciężczyni programu, na odebranie głównej nagrody musiała nieco poczekać. Pieniądze odebrała dopiero niedawno. W ostatnim wywiadzie Wójcik zdradziła, co zamierza zrobić z wygranymi 100 tysiącami.
Magda Wójcik - laureatka pierwszego po latach przerwy "Big Brothera" /AKPA

Od finału pierwszej edycji "Big Brothera" minęły już blisko trzy miesiące. Magda Wójcik, zwyciężczyni programu, w ostatnim czasie nie próżnowała. W związku z wygraną w reality show po wyjściu z domu Wielkiego Brata czekało na nią sporo zobowiązań.

Bohaterka starała się jak najlepiej wykorzystać swoje pięć minut. Była na wakacjach w Chorwacji, jeździła po rozmaitych festiwalach, sporo czasu spędzała również ze swoim chłopakiem Olehem. Niedawno z nim oraz z innymi uczestnikami pierwszej edycji "Big Brothera" wróciła na chwilę do domu Wielkiego Brata, gdzie kilka dni temu odbyła się domówka.

Reklama

Podczas jednego z udzielonych podczas domówki w domu Wielkiego Brata wywiadów Magda Wójcik została zapytana o nagrodę za wygranie "Big Brothera". Okazuje się, że na odebranie 100 tysięcy złotych musiała się nieco naczekać.

"Wygrana jest. Dostałam ją tak niedawno, trzy tygodnie temu. Czekałam troszkę na wygraną" - powiedziała w rozmowie z reporterką "Party".

Wójcik nie zdążyła jeszcze wydać żadnych pieniędzy z wygranej. W niedawnym wywiadzie zdradziła, co zamierza z otrzymanymi 100 tysiącami złotych zrobić. Tak jak zapowiadała już wcześniej - chciałaby rozkręcić własny biznes, a część pieniędzy przeznaczyć na cele charytatywne.

"Wszystko jeszcze jest, nic nie wydane. Będzie na pewno inwestycja w jakiś butik, jakieś ubrania. No i również oddaję na rzecz kotów i piesków, tak jak mówiłam wcześniej. To wszystko przede mną, muszę to zaplanować. Dużo się dzieje, a mało czasu" - wyznała.

Autor: Maria Staroń


RMF
Dowiedz się więcej na temat: Big Brother 2019
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy