Reklama

"Big Brother": Jeden z uczestników wraca do programu!

Niedzielny wieczór w domu Wielkiego Brata był pełen emocji. Jego mieszkańcy dowiedzieli się, że z powodu odejścia Justyny i Pawła tego dnia nikt więcej nie będzie musiał pożegnać się z programem. Później doszło do nominacji, w wyniku których zagrożonych jest aż pięcioro uczestników. Największą niespodziankę zostawiono jednak na koniec. Miejsce Pawła zajął jeden z dawnych mieszkańców Domu Wielkiego Brata.

Niedzielny wieczór w domu Wielkiego Brata był pełen emocji. Jego mieszkańcy dowiedzieli się, że z powodu odejścia Justyny i Pawła tego dnia nikt więcej nie będzie musiał pożegnać się z programem. Później doszło do nominacji, w wyniku których zagrożonych jest aż pięcioro uczestników. Największą niespodziankę zostawiono jednak na koniec. Miejsce Pawła zajął jeden z dawnych mieszkańców Domu Wielkiego Brata.
Łukasz Darłak /Jordan Krzemiński /AKPA

Do programu powrócił Łukasz Darłak. Będzie on kontynuował zadanie Pawła, którego miejsce zajął. W ciągu najbliższych dni Igor Jakubowski przygotuje go do walki bokserskiej z Olehem Riaszeńczewem.

Kiedy Łukasz ponownie pojawił się w domu, a mieszkańcy dowiedzieli się, że znów będzie pełnoprawnym uczestnikiem programu "Big Brother", byli mocno zaskoczeni. Darłak w pokoju zwierzeń nie ukrywał natomiast, że wchodzi z dużą wiedzą, którą zyskał poza domem Wielkiego Brata.

Przed jego ponownym wejściem powinny odbyć się eliminacje. Te zostały jednak odwołane, ponieważ kilka dni wcześniej Justyna Żak i Paweł Grigoruk zdecydowali się zrezygnować z udziału w programie. 

Reklama

Justyna, obok Kasi Olek i Magdy Zając, była jedną z nominowanych i to właśnie ona do czasu swojego wyjścia z domu Wielkiego Brata dostała najwięcej głosów od widzów. Przypadło jej aż 63% z nich. 32% głosujących wskazało do opuszczenia programu Magdę Zając, a 5% - Kasię Olek.

Zgodnie  planem odbyły się jednak nominacje, w których wzięła udział ósemka mieszkańców domu Wielkiego Brata. Jako pierwsze nominowały zagrożone w ubiegłym tygodniu Magda Zając i Kasia Olek - obie głosowały na siebie nawzajem. 

Jeszcze przed końcem nominacji było jasne, że Kasia po raz kolejny będzie zagrożona. Tym razem otrzymała ona aż sześć głosów. Do opuszczenia programu nie wskazała jej tylko Magda Wójcik.

Poza nią zagrożone są aż cztery osoby. Każda z nich otrzymała jedynie po dwie nominacje. Są to Bartłomiej Boruc, Magda Wójcik, Magda Zając oraz Radosław Palacz.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***


RMF
Dowiedz się więcej na temat: telewizja | Big Brother 2019 | Łukasz Darłak | nominacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy