Reklama

"Belle Epoque": Takiej produkcji jeszcze nie było

"Nie ma do czego porównać tego serialu, bo takiej produkcji jeszcze w Polsce nie było" - powiedział Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN, podczas premiery serialu "Belle Epoque". Produkcja zadebiutuje 15 lutego w TVN.

"Nie ma do czego porównać tego serialu, bo takiej produkcji jeszcze w Polsce nie było" - powiedział Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN, podczas premiery serialu "Belle Epoque". Produkcja zadebiutuje 15 lutego w TVN.
Weronika Rosati, Magdalena Cielecka i Paweł Małaszyński na premierze serialu "Belle Epoque" /AKPA

W czwartek, 9 lutego, w Teatrze Królewskim w Warszawie odbyła się uroczysta premiera pierwszych dwóch odcinków nowej produkcji serialowej TVN. Na spotkaniu pojawili się aktorzy, twórcy i  producenci.

"Jeśli serial się spodoba, to być może za nim pójdą kolejne produkcje, opowiadające o historii niekoniecznie w narodowy czy patriotyczny sposób. Dlatego bardzo mi zależy, aby ten serial się podobał" - wyznał podczas premiery Michał Kwieciński, producent "Belle Epoque" z firmy Akson Studio.

Serial kryminalny "Belle Epoque" to jedna z najgłośniejszych premier wiosennej ramówki TVN.  "Serial inny niż wszystkie", "zawładnie sercami widzów" - to tylko niektóre z określeń, które pojawiały się w mediach przy okazji zapowiedzi tej nowości.

Reklama

Akcja rozgrywa się w 1908 roku w Krakowie. W mieście kwitnie życie towarzyskie, a jego esencją są wytworne bale, romanse oraz skandale obyczajowe. W tym świecie czai się jednak zło. W zaułkach krakowskich ulic i na przedmieściach dochodzi do wstrząsających zbrodni...

Jedną z ofiar grasującego mordercy jest Aleksandra Edigey - Korycka, matka głównego bohatera Jana Edigeya-Koryckiego (Paweł Małaszyński). Informacja o jej zabójstwie odbija się szerokim echem wśród mieszkańców. Dociera także do Jana, który natychmiast wraca w rodzinne strony. Intuicja podpowiada mu, że ta sprawa nie została jeszcze wyjaśniona do końca. Aby poznać motyw zbrodni i znaleźć prawdziwego zabójcę, Korycki korzysta z pomocy dawnego przyjaciela Henryka Skarżyńskiego (Eryk Lubos) i jego siostry Weroniki (Anna Próchniak). To właśnie oni, jako pierwsi w Galicji, wprowadzają do medycyny sądowej nowe metody śledcze.

Po powrocie do Krakowa Jan musi zmierzyć się także ze swoją przeszłością i  tragicznym wydarzeniem sprzed lat. Tą sprawą żyli wszyscy mieszkańcy - Korycki został oskarżony o zabójstwo brata swojej ukochanej Konstancji (Magdalena Cielecka). Czy po latach odzyska dobre imię i oczyści się z zarzutów? Czy dostanie od Konstancji jeszcze jedną szansę?

Zanim na planie serialu padł pierwszy klaps, przez blisko dwa lata dokumentowano epokę. Przejrzano aż 10 000 zdjęć, aby w pełni odtworzyć klimat tamtych czasów. Jedną z największych atrakcji produkcji są unikalne stroje, które przygotowano dla blisko 200 aktorów i ponad 2000 statystów. Bogato zdobione suknie, fraki i inne stroje  sprowadzono  m.in. z największej wypożyczalni na świecie - londyńskiego Angels. To właśnie stamtąd pochodzą  kostiumy, które wykorzystywano także w takich produkcjach jak "Gra o Tron", "Wielki Gatsby" czy "Grand Budapest Hotel".

W nowej produkcji występują: Paweł Małaszyński, Magdalena Cielecka, Weronika Rosati, Olaf Lubaszenko, Eryk Lubos, Anna Próchniak, Vanessa Aleksander oraz Eryk Kulm.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Belle Epoque (serial)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy