Reklama

Apelują o przywrócenie do pracy Michała Rachonia

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP apeluje do kierownictwa Telewizji Polskiej S.A. o przywrócenie do pracy redaktorów Michała Rachonia i Krystiana Krawiela oraz o umożliwienie im wykonywania zawodu dziennikarza w mediach publicznych - oświadczyło CMWP SDPW w czwartek, 17 stycznia, wieczorem.

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP apeluje do kierownictwa Telewizji Polskiej S.A. o przywrócenie do pracy redaktorów Michała Rachonia i Krystiana Krawiela oraz o umożliwienie im wykonywania zawodu dziennikarza w mediach publicznych - oświadczyło CMWP SDPW w czwartek, 17 stycznia, wieczorem.
Michań Rachoń zostanie przywrócony do pracy? /Bartosz Krupa /East News

Komunikat w tej sprawie podpisany przez dyrektor Centrum Jolantę Hajdasz opublikowano na stronie internetowej SDP.

Rachoń i Krawiel zostali odsunięci od redagowania programów w TVP Info po audycji "Minęła 20" wyemitowanej 10 stycznia - podało CMWP. "Zdaniem nadzorujących ich pracę przełożonych w tym programie znalazła się wywołująca kontrowersje animacja, w której bohaterami byli szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (Jerzy Owsiak) oraz była prezydent Warszawy (Hanna Gronkiewicz-Waltz)" - wskazało.

Według Centrum ocena animacji nie powinna być "powodem do działania przeciwko dziennikarzom", którego przykładem jest "pozbawienie ich możliwości wykonywania zawodu w mediach publicznych".

Reklama

"Animacja, która stała się przyczyną tak dokuczliwej dla dziennikarzy kary, jest bowiem satyrą polityczną, posługuje się więc środkami wyrazu charakterystycznymi dla tego rodzaju gatunku wypowiedzi publicznej i ocenianie jej wymowy wg kryteriów dziennikarskiej publicystyki jest błędem" - podkreśliło CMWP. "Tak opresyjne dyscyplinowanie dziennikarzy psuje debatę publiczną i może zagrażać realizacji zasady wolności słowa" - dodało.

W oświadczeniu przypomniano m.in., że Rachoń w 2016 r. został laureatem Nagrody Głównej Wolności Słowa SDP za przeprowadzenie w grudniu 2014 r. relacji na żywo w TV Republika ze złożenia zeznań przed sądem przez prezydenta Bronisława Komorowskiego będącego świadkiem w tzw. aferze marszałkowej z uzasadnieniem "za ocalenie honoru polskiego dziennikarstwa w sytuacji, kiedy inne media informacyjne zawiodły".

Animowany film satyryczny, który został wyemitowany 10 stycznia w programie "Minęła 20", przygotowała Barbara Piela. Pojawia się w nim kukiełka kojarząca się z Owsiakiem. Kukiełka ta nakręcana jest przez postać kojarzącą się z b. prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz. W materiale widać, że postać przypominającą byłą prezydent Warszawy pakuje do swojego worka pieniądze zebrane przez marionetkę kojarzącą się z Jerzym Owsiakiem. W scenie tej daje się zauważyć, że na jednym z banknotów dwustuzłotowych pojawia się gwiazda Dawida.

Szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski do tej sprawy odniósł się 11 stycznia na Twitterze. "Szanowni Państwo, dyrekcja Telewizyjnej Agencji Informacyjnej stanowczo potępia powielanie antysemickich stereotypów. Nie ma na to zgody. Dlatego wobec osób odpowiedzialnych za incydent w ostatnim programie 'Minęła 20' zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje" - napisał.

Jak informowała w środę PAP rzeczniczka prasowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Teresa Brykczyńska, do Rady wpłynęło 40 skarg na animację wyemitowaną w "Minęła 20" - 39 od osób prywatnych i jedna od Stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita.

Jak podała, główne zarzuty pojawiające się w skargach dotyczących programu "Minęła 20" to: "atakowanie Jerzego Owsiaka tuż przed 27. Finałem WOŚP; sugerowanie, że przywłaszcza sobie zebrane pieniądze; antysemityzm (gwiazda Dawida na banknotach); powielanie negatywnych stereotypów ('Żydzi rządzą światem') i mowa nienawiści".


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy