Reklama

Anna Nehrebecka o starzeniu się z godnością

"Gdy miałam zatrudnić swoją pierwszą agentkę, zapytała mnie, kiedy zrobię sobie botoks? Powiedziałam, że nie zrobię tego" - mówi Anna Nehrebecka. Aktorka jest jedną z bohaterek programu "Okiem Ohme. Polka wiecznie młoda".

Najnowszy odcinek programu zobaczymy w środę, 12 listopada, na kanale TLC.

Współczesna Polka chce być wiecznie młoda. Okazuje się, że są w Polsce kobiety, które nie boją się ingerencji w swoje ciało. W nowej odsłonie swojego programu Małgorzata Ohme spotyka się z kobietami, które z chęcią sięgają po kosmetyczne nowinki, by za wszelką cenę zatrzymać proces starzenia.

Podczas programu dowiemy się też, jak z przemijaniem radzą sobie piękne kobiety, których uroda jest podziwiana i komentowana. Anna Nehrebecka, jedna z najpiękniejszych gwiazd polskiego kina, to rozmówczyni Małgorzaty Ohme, która udowadnia, że ma do siebie dystans i woli starzeć się z godnością.

Reklama

"Jakiś czas temu na rynku ukazała się okładka z moim zdjęciem, które wyglądało jak portret pośmiertny. Popłakałam się, moja twarz pozbawiona była wyrazu i charakteru. Nie sądziłam, że retusz potrafi przybrać takie rozmiary" - mówi aktorka.

"Presja młodości jest wszędzie. Gdy zatrudniłam swoją pierwszą agentkę, zaczęło się od pytania: 'Kiedy zrobi sobie pani botoks?'. Powiedziałam, że niestety nie zrobię tego, nie ulegnę temu owczemu pędowi" - dodaje.

"Uważam, że twarz jest mapą przeżyć i osobowości człowieka. Czystą kartą, którą zapisuje życie. Najważniejsze to nauczyć się polubić siebie" - przyznaje Anna Nehrebecka w szczerej rozmowie z Małgorzatą Ohme.


Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy