Reklama

Aneta Kręglicka: Życie po 50-tce

Jedyna polska Miss Świata właśnie obchodziła piękny jubileusz.

Był rok 1989. Polakom potrzeba było takich sukcesów. W zimny poranek 22 listopada do przysypanego śniegiem kraju nadeszła wspaniała wiadomość z dalekiego, ciepłego Hongkongu. Pierwsza w historii Polka pozostawiła w tyle swoje konkurentki i zdobyła tytuł Miss Świata. W wieczornych wiadomościach Wojciech Reszczyński przekazał tę informację rodakom, a w tle zobaczyliśmy piękną Anetę Kręglicką w fioletowej sukni wieczorowej z futrzanym kołnierzem i w zdobnej w lśniące kamienie koronie na głowie.


Od tego ważnego dnia minęło ponad ćwierć wieku. Urody naszej jedynej jak dotąd Miss Świata nie ubywa. Wręcz przeciwnie. Z każdym rokiem zmienia się. Na lepsze! I aż trudno uwierzyć, patrząc na nią, że właśnie świętowała 50. urodziny!

Reklama

Aneta Kręglicka do dziś jest stałym bywalcem towarzyskich wydarzeń show-biznesowych. Niezmiennie czarująca magnetycznym błękitnym spojrzeniem. Zawsze doskonale ubrana, nie raz okrzyknięto ją ikoną mody i stylu. Okazuje się jednak, że Miss Świata nie zawsze radziła sobie ze swoją urodą. Pytana przy okazji 50. urodzin, jak wspomina czasy zaraz po wygranym konkursie, zdradziła, że wcale nie było jej łatwo. - Po latach się tym cieszę. Kiedyś miałam z tym problem i próbowałam udowodnić, że jestem mądrzejsza, niż byłam wtedy. Dziś patrzę na to z wielkim sentymentem i refleksją - wyznaje. - Konkurs i udział w tej zabawie był dla mnie epizodem. Cały czas miałam w głowie to, co chciałam zrobić w życiu. To mnie gdzieś spinało, deprymowało, bo byłam skromną dziewczyną - dodaje.

Korona najpiękniejszej wywróciła do góry nogami życie polskiej studentki piątego roku Wydziału Ekonomiki Produkcji Uniwersytetu Gdańskiego. Obowiązki, imprezy, pokazy i sesje zdjęciowe, kontrakty reklamowe, praca modelki, którą ani myślała wcześniej zostać. I propozycje. Niektóre miłe, inne zaskakujące. Teraz po latach dowiadujemy się m.in., że chciano ją wciągnąć do polityki. Premier Jan Krzysztof Bielecki zaprosił ją na obiad. Myślała, że to jakieś oficjalne spotkanie. Jakież było jej zdziwienie, gdy obiad odbył się w cztery oczy, a premier złożył ofertę objęcia przez nią wysokiego stanowiska w powstającym instytucie łączącym biznes polski z zagranicznym. 24-latka wówczas odważnie jednak odmówiła.

źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Podobnie jak później, gdy dostała od tego samego premiera propozycję kandydowania w wyborach z ramienia Unii Wolności, a jeszcze później od premiera Donalda Tuska, by reprezentowała w wyborach Platformę Obywatelską. - Uważam, że polityk powinien mieć powołanie, a ja takiego nie czułam - tłumaczy dziś.

Nasza Miss Świata miała swój plan na życie i skrzętnie go realizowała. Zaraz po przekazaniu korony swojej następczyni wyjechała na ponad rok za ocean. Pracowała dla nowojorskiej agencji Wilhelmina. Chciała się uczyć od najlepszych, zdobyć doświadczenie. Gdy wróciła, z ówczesnym partnerem życiowym Romanem Fedorczukiem otworzyła własną agencję reklamową public relations ABK Kręglicka, przemianowaną w 2005 roku na Hannah Hooper.

Lata ciężkiej i cierpliwej pracy przyniosły jej sukces. - Od 1992 roku prowadzę agencję. Teraz przeszłam na wyższy poziom wtajemniczenia i jestem konsultantem - zdradziła ostatnio. W swojej firmie czuje się spełniona i szczęśliwa.

źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Los sprzyjał jej również w życiu prywatnym. W 1998 roku została żoną reżysera Macieja Żaka. - Mężczyzna z niebanalnym poczuciem humoru. Początkowo jedynie się przyjaźniliśmy. Imponował mi wiedzą, dowcipem. Zaczęło się między nami dziać coś poważnego. Wzięliśmy ślub, po kilku latach zaszłam w ciążę - wspomina Aneta Kręglicka.

Przyjście na świat 14-letniego dziś syna Aleksandra odmieniło jej spojrzenie na świat. - Zupełnie się wyciszyłam. Po tylu latach pozwoliłam sobie na myślenie najpierw o sobie i o dziecku, dopiero potem o pracy. Wspaniale wspominam ten czas. Zmieniły mi się priorytety - wyjawiała.

Jak wiele małżeństw, podobno i Anetę Kręglicką nie ominęły kryzysy. Szczególnie głośno mówiło się o nich, gdy w 2006 roku Miss Świata wzięła udział w "Tańcu z Gwiazdami" i w jej małżeńskie relacje ponoć wkradła się zazdrość. Ale miłość zwyciężyła.

- Mam nadzieję, że przede mną jeszcze wiele szczęśliwych chwil - wyznała kiedyś. I tego zapewne należy jej życzyć z okazji okrągłych urodzin.

RB

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy