Reklama

Andrzej Piaseczny: Powrót na fotel jurora

Zaskoczył wszystkich decyzją o powrocie do „The Voice of Poland”. Andrzej Piaseczny opowiada, dlaczego to zrobił i o czym dziś marzy.

Zaskoczył wszystkich decyzją o powrocie do „The Voice of Poland”. Andrzej Piaseczny opowiada, dlaczego to zrobił i o czym dziś marzy.
Do "The Voice of Poland" mam ogromny sentyment - przekonuje Andrzej Piaseczny /Mieszko Pietka /AKPA

Dlaczego zdecydował się pan na powrót do show "The Voice of Poland"?

Andrzej Piaseczny: - To świetna zabawa, w ramach której poznajemy młode talenty. W dzisiejszych czasach trudno jest zadebiutować, nie biorąc udziału w takich programach, a więc faktycznie do udziału w nich zgłaszają się osoby najbardziej utalentowane. Do "The Voice" mam ogromny sentyment z czasu mojego pierwszego w nim udziału. Jestem ciekaw, wiedząc że program ewoluował, jakie emocje będą mnie dzisiaj dotykały jako jurora i jak się odnajdę wśród zupełnie nowego dla mnie składu jurorskiego.

Reklama

Interesował się pan tym, co się dzieje z pana zawodnikami?

- Mam kontakt z kilkorgiem z nich i wiem, że wszyscy próbują swoich sił na rynku muzycznym. Program to jedynie szansa zaistnienia, natomiast dalej każdego uczestnika, nie tylko zwycięzcę, weryfikuje publiczność. Jest zresztą wiele przykładów tego, że to nie ci, którzy zwyciężają, najlepiej sobie później radzą. Jedną z takich osób jest Rafał Brzozowski, którego ja sam nie wybrałem do finału, a to jedynie on z pierwszej edycji pozostał na rynku, nagrywa kolejne przeboje i jest - choć jeszcze młodą - to jednak właśnie gwiazdą.

Zna pan bliżej wszystkich jurorów? Czy jest wśród nich osoba, na pracę z którą cieszy się pan szczególnie?

- Znamy się jedynie koleżeńsko. Najwięcej z panami z Afromental, choćby dlatego, że braliśmy wspólnie udział w "Bitwie na głosy". Chcę jednak powiedzieć, że znalezienie się w takim składzie to dla mnie ogromna przyjemność. Stanowimy dość barwny zespół, a każda z osób jest autorytetem i świetnym wykonawcą. Wiem, że w programie będziemy mieli okazję razem zaśpiewać i bardzo się na to cieszę. Nie umiem powiedzieć na współpracę z kim najbardziej. Na każdą czekam z niecierpliwością i ogromną muzyczną ciekawością.

TV14
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Piaseczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy