Reklama

Andrzej Grabowski chudnie w oczach

Andrzej Grabowski przeszedł w ostatnim czasie ogromną metamorfozę. Artysta przeszedł operację zmniejszenia żołądka, co pozwoliło mu na zrzucenie 40 kilogramów. Przemiana aktora, którego wkrótce zobaczymy w jury nowej edycji "Tańca z gwiazdami", robi wrażenie.

Andrzej Grabowski przeszedł w ostatnim czasie ogromną metamorfozę. Artysta przeszedł operację zmniejszenia żołądka, co pozwoliło mu na zrzucenie 40 kilogramów. Przemiana aktora, którego wkrótce zobaczymy w jury nowej edycji "Tańca z gwiazdami", robi wrażenie.
"Mniej żryć" - oto recepta Andrzeja Grabowskiego na smukłą sylwetkę /Jordan Krzemiński /AKPA

Aktor i juror programu "Dancing withe the Stars. Taniec z Gwiazdami" w ostatnich miesiącach przeszedł ogromną metamorfozę. Andrzej Grabowski, znany m. in. ze swojej kultowej roli w serialu "Świat według Kiepskich" pod koniec 2017 roku poddał się operacji zmniejszenia żołądka, dzięki czemu udało mu się bardzo schudnąć. Jak chwalił się na początku tego roku, zrzucił aż 40 kilogramów.

Decydując się na poważną operację i odchudzanie, Grabowski miał na uwadze przede wszystkim swoje zdrowie. "Rozum mi tak podpowiedział. Osiągnąłem wagę 140 kilo i to już była tak zwana otyłość olbrzymia. To mnie przeraziło, pomyślałem: Jezus Maria, trzeba coś z tym zrobić. Poza tym mam dwa sztuczne biodra, cały ten ciężar trzeba było nosić na tych metalach, kolana odmawiały mi posłuszeństwa. Operacja bariatryczna, czyli wycięcie fragmentu żołądka, powoduje brak łaknienia. Teraz nie czuję, że mam biodra, że mam kolana, czyli jest dobrze" - wspominał niedawno w "Vivie".

Reklama

Dziś aktor może cieszyć się nową, smuklejszą sylwetką. Wciąż jest pod opieką zaprzyjaźnionego dietetyka i nadal musi stosować odpowiednią dietę. Posiłki, które spożywa, powinny być przede wszystkim lekkostrawne. Je dużo zielonych warzyw, ryby, chude mięso, unika natomiast wszystkiego, co smażone. Czasem pozwala sobie jednak na ulubione przysmaki, jak drożdżówki czy ciastka. Ale tylko w rozsądnej ilości.

Grabowski liczy, że uda mu się zrzucić jeszcze kilka kilogramów. Za każdym razem, gdy pojawia się publicznie, widać zresztą, że jest go coraz mniej. Jak zdradził niedawno w rozmowie z Marcinem Mellerem w TVN24, kieruje się prostą dewizą: "Tak jak śpiewał kiedyś Młynarski: "mniej żryć" i człowiek po prostu chudnie. Bez ćwiczeń, bez niczego".


RMF
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Grabowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy