Reklama

Aleksandra Popławska o serialu HBO "Wataha 3": W górach żyje się inaczej

Świetna aktorka. Prywatnie kobieta silna i niezależna, tak jak Iga, jej bohaterka z serialu "Wataha". Aleksandra Popławska uwielbia spokój Bieszczad, w których ta opowieść powstała.

Świetna aktorka. Prywatnie kobieta silna i niezależna, tak jak Iga, jej bohaterka z serialu "Wataha". Aleksandra Popławska uwielbia spokój Bieszczad, w których ta opowieść powstała.
Aleksandra Popławska w serialu HBO "Wataha" /materiały prasowe

Seriale HBO, w tym "Wataha", nie bez powodu uchodzą za znakomite. Dla was, aktorów, to wyłącznie radość, czy także uczucie presji, że za wszelką cenę trzeba "trzymać" poziom?

- Przystępując do pracy nad trzecim sezonem, wiedzieliśmy, że scenariusz jest dobrze napisany. Mieliśmy sprawdzoną ekipę i dwie świetne reżyserki - Kasię Adamik oraz Olgę Chajdas. Nowi w obsadzie Borys Szyc i Evgeniya Akhremenko weszli w tę opowieść z taką lekkością, jakby byli w niej od początku. Natychmiast stali się częścią naszej  serialowej rodziny. Wierzyliśmy więc, że się uda.

Reklama

W 2. sezonie poruszyliście temat ośrodka dla uchodźców, który był bardzo na czasie...

- W tym mówimy o obozach pracy. A przecież to się dzieje tu i teraz. Ludzie, głównie z Ukrainy, przyjeżdżają tu, by nielegalnie i w ciężkich warunkach pracować. Często nie dostają wynagrodzenia. Są redukowani do taniej siły roboczej. Dla mnie to jest w tym sezonie najważniejsze.

Pani bohaterka się zmienia?

- Po śmierci matki jej życie się zawaliło. Próbuje się pozbierać. Przestała też ufać mężczyznom. Halman okazał się zdrajcą. Iga dochodzi więc do wniosku, że skoro intuicja w sprawach sercowych ją zawiodła, musi zachować większą czujność. Pokazuje, że jest twarda. Chciała zostać w Warszawie, ale demony przeszłości nie dały o sobie zapomnieć i wróciła na pogranicze.

Zazdroszczę ekipie serialu wspaniałych plenerów!

- W tym sezonie pokazujemy je nie tylko zimą, ale też wiosną i latem. Przyroda rozkwita na naszych oczach. Bieszczady się zmieniają. Gdy w 2013 r. przyjechaliśmy tu pierwszy raz, były dzikie. Od tej pory region rozwinął się turystycznie, przyciąga ludzi. A jednak ciągle jest tu raj. Życie toczy się w innym tempie. Cywilizacja aż tak nie przytłacza. No i wciąż zdarzają się problemy z zasięgiem. (śmiech)

Rozmawiał Maciej Misiorny


Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Aleksandra Popławska | Wataha (serial) | HBO Max
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy