Adam Sztaba: Walczymy jak lwy

Czy finałowe wyniki bywają dla pana zaskoczeniem?

Adam Sztaba: - Opinie widzów nie zawsze różnią się od opinii jurorów. Przykładem może być grupa LemON. Zdarzają się jednak rozbieżności. Przeciętny widz ocenia wykonania przeważnie na zasadzie: podoba mi się lub nie.

- My z kolei dokonujemy głębszej analizy i staramy się ocenić potencjał, jaki drzemie w wykonawcy. Czasami ostra krytyka z naszej strony powoduje u widzów potrzebę obronienia artysty. Często znaczącą rolę odgrywa też prywatne życie uczestnika - pokazane w filmiku przed występem.

Między członkami jury często iskrzy?

- Mocno emocjonalni potrafimy być przede wszystkim podczas castingów. Rozmów zakulisowych jest sporo, choć widzowie mogą usłyszeć tylko ich niewielką część. Walczymy nieraz jak lwy o swoje typy. Zwłaszcza że każdy z nas pochodzi z nieco innego muzycznego rewiru.

- Najtrudniejszym momentem są dla mnie półfinały. Z grupy 80-90 artystów wybieramy wówczas 32. A muzyka to nie sport, gdzie można ustalić precyzyjny wynik.

Na co zwraca pan uwagę, gdy na scenie pojawiają się artyści?

- Prawdziwa osobowość artystyczna przebija się natychmiast. Nawet jeżeli ma braki warsztatowe. Uczestnik musi mnie zaciekawić i pozostawić niedosyt. Analizuję jakość śpiewania lub grania oraz kompozycję, ale przede wszystkim muszę utożsamić się z wrażliwością artysty.

Śledzi pan karierę tych, którzy wygrali "Must be the Music"?

- Staram się obserwować tych zwycięzców, których szczególnie polubiłem. Kilku z nich udało mi się zaprosić do wspólnych występów, m.in. duet MashMish. Zdarza się, że uczestnicy proszą mnie o radę. Próbuję im pomóc, ale też uświadamiam, że artysta, by być w swej pracy szczerym, sam musi rozwiązywać swoje dylematy.

Ma pan już faworyta?

- W każdej edycji pojawiają się artyści, którym kibicuję - również w obecnej. Wolę ich nie zdradzać, by nie zapeszyć.

Rozmawiała Małgorzata Pokrycka.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!