Reklama

"Żmijowisko": Piotr Stramowski jako bezwzględny biznesmen

Jedną z gwiazd serialu "Żmijowisko" będzie Piotr Stramowski. Na małym i dużym ekranie aktor najczęściej wciela się w postaci twardych facetów. Podobnie będzie w nowej produkcji Canal +, choć tu jego rola nie będzie pozbawiona charakterystycznej dla wszystkich postaci pojawiających się serialu, dwulicowości. - Brakuje nam w życiu strachu, stoi za tym potrzeba przeżywania głębszych emocji, od których zostaliśmy odcięci - tak Piotr Stramowski tłumaczy popularność książkowego "Żmijowiska". A jak będzie z jego ekranizacją? Premiera serialu już 3 listopada na antenie Canal+.

Jedną z gwiazd serialu "Żmijowisko" będzie Piotr Stramowski. Na małym i dużym ekranie aktor najczęściej wciela się w postaci twardych facetów. Podobnie będzie w nowej produkcji Canal +, choć tu jego rola nie będzie pozbawiona charakterystycznej dla wszystkich postaci pojawiających się serialu, dwulicowości. - Brakuje nam w życiu strachu, stoi za tym potrzeba przeżywania głębszych emocji, od których zostaliśmy odcięci - tak Piotr Stramowski tłumaczy popularność książkowego "Żmijowiska". A jak będzie z jego ekranizacją? Premiera serialu już 3 listopada na antenie Canal+.
Piotr Stramowski w serialu "Żmijowisko" /Canal+

Temat miłości w serialu "Żmijowisko" jest o tyle zauważalny, co i nieoczywisty. Jednak dla uważnych obserwatorów i czytelników książkowego pierwowzoru serialu Canal+ te nieszczęśliwe miłości i niedokończone relacje są odpowiedzialne za wszystko to, co się w tej historii wydarza. Potem już tylko pozostaje nam obserwować całą paletę ludzkich zachowań: od pożądania, przez upokorzenie do nienawiści, i zastanawiać się dokąd to bohaterów zaprowadzi. Doskonale te relacje widzi również Piotr Stramowski odtwórca roli Roberta, który należy do paczki przyjaciół spotykającej się na letnisku w Żmijowisku.

"Jak pisze w książce 'Żmijowisko' Wojtek Chmielarz, dużo osób ma niepozałatwiane te pierwsze miłości. Ludzie całe życie dążą do tego, co było za pierwszym razem, bo to tak świetnie smakowało. Zostało wspomnienie i wrażenie, że to było coś wyjątkowego, do czego już nigdy nie wrócimy. Według mnie nic bardziej mylnego. Ukierunkowując się na to, że coś się nie powtórzy, zamykamy się na to, co mogłoby się wydarzyć. I o tym jest w dużej mierze dla mnie 'Żmijowisko'. Moim zdaniem to powieść o tym, jak będąc dorosłymi, jesteśmy niedojrzali. I o tym, jak nie potrafimy radzić sobie z emocjami, z przeszłością. Jak nam się to wszystko miesza, jak nie umiemy brać odpowiedzialności za swoje decyzje. I jak lawirujemy, błądzimy. A to wszystko dotyczy dorosłych ludzi, którzy powinni być przykładem dla dzieci... Kiedy powiedziałem o tym Wojtkowi, chyba go zaskoczyłem - przyznał aktor

Reklama

Niewypalona miłość to jedna z namiętności, która kieruje postępowaniem granej przez Piotra Stramowskiego postaci, ale tych namiętności i słabości serialowy Robert ma zdecydowanie więcej.

- Robert jest facetem, który za wszelką cenę chce udowodnić, że jest numerem jeden. Szuka poklasku. Jest właścicielem dobrze prosperującej firmy PR-owej, świetnym biznesmenem. Umie zarządzać ludźmi, ale traktuje ich trochę... a nawet nie trochę, bo traktuje ich bardzo z góry. Potrafi być nieprzyjemny i jest narcyzem. Ma przy tym duży problem z poczuciem własnej wartości - charakteryzuje swego bohatera Stramowski.

Pokazany w serialu świat korporacji i show biznesu jest brutalny i bezpardonowy, więc tylko silni i brutalni gracze są wstanie w nim przetrwać, stąd Robert jest właśnie taki, a nie inny. - Robert z serialu "Żmijowisko" reprezentuje świat firm i korporacji. Panuje tam patriarchat. To bardzo szowinistyczny świat, brutalny dla kobiet - podkreśla Stramowski.

"Żmijowisko" to również studium wychowawczych postaw dorosłych wobec dzieci, często mocno niedoskonałych, na skróty i nierozwiązujących problemów, a jedynie tuszujących skutki.

- W "Żmijowisku" mamy świetne spektrum różnych zachowań w stosunku do dzieci. Mamy Krzyśka i jego syna. Wiejskie wychowanie sprawiło, że ich relacje są zupełnie inne niż relacje Arka i Kamili z ich córką Adą. A jeszcze inaczej traktują swoje dzieci pozostali letnicy. Wszystko krąży tutaj wokół bycia rodzicem, zwłaszcza niedojrzałym rodzicem - podsumowuje swoje spostrzeżenia aktor.

"Żmijowisko" to serialowa ekranizacja prozy Wojciecha Chmielarza o tym samym tytule. Za reżyserie serialu odpowiada Łukasz Palkowski ("Belfer").

Serial opowiada historię grupy trzydziestoparoletnich przyjaciół ze studiów, którzy wyjeżdżają ze swoimi dziećmi na wakacje do letniska "Żmijowisko". Pewnego wieczoru, w trakcie zakrapianej alkoholem imprezy, znika 15-letnia Ada (Hania Koczewska), córka Arka (Paweł Domagała) i Kamili (Agnieszka Żulewska). Rozpoczynają się zakrojone na szeroką skalę poszukiwania, jednak dziewczyny nie udaje się odnaleźć.

Rok później jej ojciec wraca na miejsce tragedii, aby wznowić poszukiwania. W trakcie prywatnego dochodzenia pojawiają się zaskakujące tropy i nowi podejrzani. Sprawa coraz bardziej się gmatwa i pojawia się w niej coraz więcej wątków. Tym bardziej, że w tle poszukiwań nastolatki jest historia jej rodziców, ich przyjaciół z młodości oraz wzajemnych relacji pełnych skrywanych przez lata konfliktów, namiętności i uprzedzeń. Stopniowo ujawnia się brutalna prawda o życiu w kłamstwie, która nieuchronnie prowadzi do tragedii.

W produkcji występują: Paweł Domagała, Davina Reeves-Ciara, Agnieszka Żulewska, Piotr Stramowski, Cezary Pazura, Wojciech Zieliński i Joachim Lamża. W obsadzie znaleźli się też aktorzy młodego pokolenia: Stanisław Cywka, Kamila Urzędowska oraz Hanna Koczewska.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Żmijowisko (serial) | Piotr Stramowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama