Reklama

"Wspaniałe stulecie": Postawiła na swoim

Jako Hürrem z serialu "Wspaniałe stulecie" Meryem Uzerli po mistrzowsku opanowała sztukę życia wśród wrogów. Prywatnie też jest silną kobietą.

Chociaż Meryem Uzerli w połowie jest Turczynką, to do 27. roku życia znała zaledwie kilka słów po turecku. Wszystko się zmieniło, kiedy dostała rolę w serialu "Wspaniałe stulecie". Z dnia na dzień przeprowadziła się do Stambułu i zaczęła intensywną naukę języka swoich przodków ze strony ojca. Nie podejrzewała, że serial przyniesie jej wielką popularność, ale także miłość oraz cierpienie.

Producenci serialu "Wspaniałe stulecie" przez półtora roku szukali odtwórczyni Hürrem, ukochanej sułtana Sulejmana Wspaniałego. Kiedy zobaczyli na castingu Meryem, wiedzieli, że trafili na idealną kandydatkę. Był rok 2010. Wszystko potoczyło się błyskawicznie.

Reklama

- Przeprowadziłam się do Stambułu i zaczęłam nowe życie - wspomina aktorka. Każdy dzień wyglądał podobnie. Najpierw praca na planie, a potem nauka dialogów po turecku. Ponieważ nie radziła sobie dobrze z tym językiem, zatrudniono dla niej nauczyciela. Każdą kwestię powtarzała z nim, aż do momentu, kiedy efekt był satysfakcjonujący dla obu stron.

Tak intensywny tryb życia szybko dał o sobie znać. Po trzech latach przyszło załamanie nerwowe. Aktorka trafiła do kliniki w Berlinie. Lekarze orzekli, że to syndrom wypalenia.

Meryem postanowiła zrezygnować z roli Hürrem. Producenci serialu, który stał się wielkim hitem w kilkudziesięciu krajach na świecie, obiecali jej, że będzie pracować tylko pięć dni w tygodniu. Ona jednak była nieugięta. Postawiła na swoim. W czwartym sezonie "Wspaniałego stulecia" (w Polsce oglądamy dopiero drugi) zastąpiła ją Vahide Perçin.

Wyczerpanie zawodowe nie było jedyną przyczyną wycofania się Meryem z tureckiej produkcji. W tym czasie aktorka dowiedziała się też, że zostanie mamą. Ojcem dziecka jest Can Ateş, turecki biznesmen, który ma opinię playboya. Para poznała się wkrótce po przyjeździe Uzerli do Stambułu.

Wielka miłość Cana do pięknej aktorki skończyła się w chwili, gdy... powiedziała mu o ciąży. To był dla niej prawdziwy cios. Wróciła do Niemiec, definitywnie zamykając w swoim życiu tureckie epizody, ten zawodowy i ten prywatny.

W lutym ubiegłego roku na świat przyszła Lara. Podobno jest maleńką kopią swojej mamy, z niebieskimi oczami i jasnymi włosami. Przez dziesięć miesięcy aktorka sama opiekowała się córeczką. Na pierwsze urodziny Lary napisała na portalu społecznościowym: - Sprawiłaś, że jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie!

MJ

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

TV14
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy