Reklama

"Umów się ze mną. Take Me Out": Kulisy randkowego show Polsatu

"Kilometry" wieczorowych ubrań, ogromne ilości kosmetyków do makijażu i stylizacji włosów oraz długie godziny charakteryzacji - oto kulisy przygotowań uczestników do programu "Umów się ze mną. Take Me Out". W całej serii powstaje ponad 400 fryzur, make upów i stylizacji. Nad wizerunkiem wszystkich pojawiających się na wizji osób czuwa ponad dwudziestu fryzjerów, stylistów i makijażystów.

"Kilometry" wieczorowych ubrań, ogromne ilości kosmetyków do makijażu i stylizacji włosów oraz długie godziny charakteryzacji - oto kulisy przygotowań uczestników do programu "Umów się ze mną. Take Me Out". W całej serii powstaje ponad 400 fryzur, make upów i stylizacji. Nad wizerunkiem wszystkich pojawiających się na wizji osób czuwa ponad dwudziestu fryzjerów, stylistów i makijażystów.
Uczestniczki programu "Umów się ze mną. Take Me Out" /Polsat

- Gdybym chciała podsumować w liczbach, ile kosmetyków użyłyśmy, to byłyby to: metry rzęs, kępek, żeby podkreślić makijaż, bardzo dużo cieni, brokatów, ogromna ilość balsamów do ciała, podkładów (żeby ujednolicić koloryt skóry), pudru, bronzerów. Od 12 lat pracuję przy dużych telewizyjnych programach i formatach, ale przy tak wielkim show jeszcze nie pracowałam. Nie przypominam sobie, żebym miała jednocześnie tyle stojących w jednym miejscu uczestniczek - zdradza makijażystka Anna Ampulska-Majka.

- Przede wszystkim zacznijmy od tego, że jest to pierwsze show realizowane z taką dużą liczbą uczestniczek na scenie. Trzydzieści dziewczyn, każda inna, z inną osobowością i temperamentem, figurą, stylem. Bardzo ważne było dla nas, aby one wszystkie były zadowolone i dobrze czuły się w nowej skórze, bo ich samopoczucie, że są atrakcyjne ma wpływ na program - jak się potoczy, czy wybiorą chłopaka, czy same zostaną wybrane (...) - mówi stylistka Ewa Rubasińska (...).

Reklama

- Żadna dziewczyna nie mogła mieć poczucia, że ta, która stoi obok wygląda w jej opinii lepiej (...) - dodaje Magdalena Makarewicz.

Z kolei Mariusz z ekipy fryzjerskiej mówi: - Wkładaliśmy wiele serca, żeby każda z dziewczyn wyglądała jak najlepiej (...).  Dziewczyny najpierw szły do stylizacji, a potem przychodziły do makijażystek i do nas fryzjerów. Chodzi o to, żeby miały dopasowane fryzury nie tylko do siebie, ale też do ubrania. Przy tak dużej produkcji wyzwaniem jest także to, że w krótkim czasie musimy wystylizować i uczesać w każdym odcinku ponad 30 uczestniczek i czterech uczestników. Stylizujemy też prowadzącego - opowiada Mariusz z ekipy fryzjerskiej.

Premiera  "Umów się ze mną. Take Me Out" zaplanowana jest na środę, 7 marca, o godz. 20.05. Program poprowadzi artysta kabaretowy Piotr "Guma" Gumulec, znany widzom Polsatu z "Kabaretu na żywo".

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy