"Tylko taniec...": Wyznania jurorów

Krystyna Mazurówna, jedna z największych polskich tancerek XX wieku oraz choreograf, o swoich kolegach i koleżance zza jurorskiego stołu mówi otwarcie: "Młody", "Misio" i "pani Liszowska".

- To są cztery osobowości zupełnie różne - jest "Misio", czyli pan Malitowski, który ma głęboką wiedzę i bardzo duże umiejętności, jest "Stary" czyli Alan, który wie czego chce, i umie tańczyć sam, więc umie ocenić innych, i jest "pani Joanna", która ma postawę klasyczną, spokojną, i ma gust - zdradza.

- O sobie nic nie umiem powiedzieć. Widzowie muszą ocenić - przyznaje.

Z kolei Michał Malitowski, nasz najbardziej utytułowany tancerz latino na świecie, wyznał, że wprawił kiedyś w zakłopotanie samą Beyonce, która po jego występie nie chciała już tańczyć.

- Moja kariera ułożyła się tak, że zacząłem być sławny wcześniej na świecie niż w Polsce. Razem z moją partnerką gościliśmy już w największych telewizjach świata. Jeden z występów zapamiętam do końca życia. Było to dla telewizji BBC. Razem z Joanną Leunis mieliśmy zatańczyć przed występem słynnej Beyonce, która jest nie tylko znakomitą piosenkarką, ale i świetną tancerką. Zapowiedziano nas jako gwiazdy współczesnego tańca towarzyskiego. Po występie, w kulisach Beyonce podeszła do nas i powiedziała z uśmiechem: "Uprzedzam, dziś poprzestanę na śpiewie. I to wasza wina, bo nie chcę się przy was skompromitować" - opowiada juror.

- Nie wiem, czym ją tak zawstydziliśmy, niemniej zaśpiewała jak na prawdziwą gwiazdę przystało. Sprawiła, że nie tylko chciało mi się tańczyć, ale również śpiewać. Nasze taneczne style skonfrontowaliśmy na imprezie po programie - dodaje ze śmiechem.

Na kolejny odcinek programu "Tylko taniec. Got To Dance" zapraszamy w najbliższy piątek, 16 marca, do telewizji Polsat.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!