Reklama

"Twoja Twarz Brzmi Znajomo": Włodarczyk jako Violetta Villas wyśpiewała przepustkę do finału!

7. odcinek "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" obfitował w ogromne emocje i łzy wzruszenia. Poznaliśmy nie tylko zwycięzcę sobotniego show, ale też czworo finalistów. 7. odcinek wygrała Agnieszka Włodarczyk, wyśpiewując sobie jednocześnie przepustkę do wielkiego finału. W zmaganiach o główną nagrodę towarzyszyć jej będą: Katarzyna Skrzynecka, Mariusz Totoszko i Artur Chamski.

W 7. odcinku show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" poznaliśmy uczestników, którzy przeszli do wielkiego finału! Ale zanim to nastąpiło, musieli zdobyć ostatnie, decydujące punkty...

Jako pierwszy wystąpił Bilguun Ariunbaatar, który przyznał się, że ciężko trenował, bo niełatwo wcielić się w Adele - piosenkarkę o tak przepięknym wokalu. Okazało się, iż "Rolling In the Deep" w jego wykonaniu, było zachwycające. - Byłeś tak kobiecy, tak wzruszający. Stałeś się Adele, odarłeś to z elementu wygłupu (...) Billuś kocham cię - zachwyciła się Katarzyna Kwiatkowska. - Mnie oczarowałeś samym wejściem, wielki szacunek - zauroczyłeś nas wszystkich - dodał DJAdamus.

Reklama

Paweł Tucholski przeistoczył się natomiast w Radosława Liszewskiego z zespołu "Weekend" w hicie "Ona tańczy dla mnie". Trzeba przyznać, że podobieństwo było uderzające. Bardzo pięknie odtworzony teledysk. Dokładnie jak z klipu - oceniła Katarzyna Kwiatkowska. - Ten utwór jest daleki mojej duszy, ale dałam się porwać Paweł, bo wiesz, jak cię uwielbiam - mówiła Małgorzata Walewska.

Największy głos ery atomowej, czyli Violetta Villas, przypadł w ostatnim losowaniu Agnieszce Włodarczyk. Miała przed sobą niełatwe zadanie. Ale udało się! Jej "List do matki" wzruszył niemal wszystkich w studio. - Bardzo dzielnie walczyłam ze sobą, żeby się nie rozsypać, ale niestety zrobiłaś to - nie spodziewałam się, że w tym programie ulegnę wzruszeniu (...) Agnieszka jesteś świetna! - Katarzyna Kwiatkowska nie szczędziła komplementów. - Dokonałaś cudów (...) - doceniła autentyczność wykonania Małgorzata Walewska.


Julia Pietrucha stała się z kolei Beyonce i zaśpiewała "Crazy in Love". - To czysty seks na estradzie i strasznie żałuję, że nie mogłem być tym panem, który tutaj obsługiwał dmuchawę, bo miał najlepszy widok. Julia byłaś cudowna - podsumował DJAdamus. Paweł Królikowski pochwalił ogrom pracy i zaangażowanie jakie Julia musiała włożyć w przygotowania, aby występ był tak efektowny.

Mariusz Totoszko ponownie stał się kobietą. Tym razem - Edith Piaf. Jak sam przyznał "lepiej po francusku śpiewa niż mówi". "Milord" w jego wykonaniu Paweł Królikowski skomentował tak: - Tak cię prosiłem, na korytarzu mówiłem, żebyś nie dawał już czadu no. Trzeba kiedyś odpuścić - komplementował juror.

Paulla wcieliła się w Katy Perry. Zarówno stylizacja, jak i scenografia przygotowana do piosenki "Roar" pobudzała wyobraźnię. I rzeczywiście dziewczyna z dżungli wzbudziła zachwyt wśród jurorów. - Świetnie. Był power, była dobra emisja - podsumowała Małgorzata Walewska. - W pierwszym odcinku byłaś zamkniętą, cichą osoba, która dziwiła się "co ja tutaj robię". Teraz brylujesz (...). Paulla naprawdę gratuluję - komplementował wokalistkę DJAdamus.

W gwiazdę, która sprzedała 200 milionów płyt, czyli Helenę Vondrackovą przeistoczył się Artur Chamski. "Malovany dzbanku" sprawił, że na scenie wybuchł wulkan pozytywnej energii. - To jest piękne, są emocje, wszystko tak, jak powinno być - tyle, zrozumieliśmy, gdyż resztę swojej oceny, Paweł Królikowski wygłosił po czesku. - Jesteś do zjedzenia (...) No przepiękny jesteś - to opinia Małgorzaty Walewskiej.

Stawkę zamykała Katarzyna Skrzynecka. Musiała odwzorować artystkę niezwykle odważną i kontrowersyjną - Pink w utworze "Try". Występ Skrzyneckiej zadziwił wszystkich skomplikowaną akrobatyką, jaką w połączeniu ze śpiewem wykonała aktorka. - Kasia, porwałaś się z siekierą na słońce i udało ci się - mówiła Małgorzata Walewska. - Ja już zapomniałem, że (...) miłość tak wysoko lata - zwierzył się Paweł Królikowski.

Jurorzy mieli przed sobą podwójnie trudne zadanie. Ich głosy decydowały przecież nie tylko o tym, kto wygra odcinek, ale również wejdzie do wielkiego finału. Bezapelacyjnie wygrała jednak Agnieszka Włodarczyk, która zgromadziła rekordową w historii show liczbę punktów - 52. Swoją nagrodę - 10 tysięcy złotych przekazała organizacjom wspierającym zwierzęta: "Kocia łapka" i "Zwierzaki w potrzebie". Do ścisłego finału awansowali natomiast: Agnieszka Włodarczyk, Katarzyna Skrzynecka, Artur Chamski, Mariusz Totoszko.

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy