Reklama

"Twoja twarz brzmi znajomo": Fenomen programu

Producent programu "Twoja twarz brzmi znajomo" oświadczył, że uczestnikami show nie muszą być największe gwiazdy, lecz zawodowcy o ponadprzeciętnych umiejętnościach wokalnych i aktorskich. Pierwszy odcinek drugiej edycji show będzie można zobaczyć na antenie telewizji Polsat we wrześniu.

"Twoja twarz brzmi znajomo" to obecnie jeden z najpopularniejszych formatów telewizyjnych na świecie. W Polsce stał się on hitem programowym w wiosennej ramówce Polsatu. Trwają przygotowania do kolejnej edycji.

Wiele bardziej i mniej znanych osób jest zainteresowanych udziałem, choć stoją przed nimi trudne zadania wiarygodnego wcielenia się w muzyczne gwiazdy. Wymaga to od nich nie tylko świetnej charakteryzacji, lecz przede wszystkim nieprzeciętnych umiejętności wokalnych oraz aktorskich.

"Twoja twarz brzmi znajomo" to format, który pojawił się trzy lata temu w Hiszpanii. Obecnie jest już na 35 rynkach i na każdym odnosi ogromne sukcesy. W Polsce pierwszą edycję show wygrała Katarzyna Skrzynecka, która w drugiej edycji zastąpi Katarzynę Kwiatkowską i zostanie jurorką. Aktorka w programie wykazała się wieloma scenicznymi zdolnościami, dzięki którym z powodzeniem wcielała się w muzyczne legendy i tym samym zapewniła sobie zwycięstwo.

Reklama

- Recepta na sukces jest bardzo prosta. Powierzamy zadanie bawienia publiczności ludziom, którzy są zawodowo do tego przygotowani. To nie są amatorzy, którzy się ścigają. To są ludzie, którzy przez całe swoje zawodowe życie zajmują się bawieniem innych - śpiewem lub aktorstwem - i robią to znakomicie. Stawiamy przed nimi bardzo trudne zadania wcielenia się w postać - mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Ryszard Sibilski, managing director Endemol Polska.

- To nie przebieranki, jak niektórzy mówią. Trzeba wejść w postać, którą się odwzorowuje w każdym szczególe. W ruchu, mimice, układzie choreograficznym i interpretacji wokalnej. I to jest zadanie bardzo trudne dla amatorów. Ale jak się je powierzy zawodowcom, to wychodzą takie sytuacje, jak ta z Kasią Skrzynecką, która wszystkich zaskoczyła niesamowitą umiejętnością wcielania się w różne postacie - dodaje.

Producenci podkreślają, że "Twoja twarz brzmi znajomo" tym różni się od innych talent-show, że nie opiera się na ostrej rywalizacji. Uczestnicy, którzy zwykle się już znają, bo obracają się w tym samym środowisku, chętnie się wspierają i zacieśniają swoje kontakty. Wysoka oglądalność i pozytywne komentarze ze strony widzów i internautów pokazują, że w Polsce brakowało tego typu formatu opartego na uczestnictwie zawodowców i pozytywnych emocjach.

- Nasz program jest tzw. programem "feel good television", czyli czystą rozrywką. Rywalizacja między uczestnikami nie przybiera tak ostrej formy jak w "Tańcu z gwiazdami", "X Factorze" czy "Mam talent". W efekcie oni stają się grupą, jakby drużyną sportową, która razem idzie do przodu i z odcinka na odcinek więzy między nimi są coraz mocniejsze. Oni są zrelaksowani, nie widzą zagrożenia, pomagają sobie nawzajem, przychodzą na swoje próby, doradzają. I ta atmosfera, taka powiedziałbym trochę rodzinna, przyjacielska, na pewno bardzo przechodzi przez ekran - podkreśla Ryszard Sibilski.

- Trudno mi było na początku przekazać, że taki wesoły, rozrywkowy program przyjmie się u nas. Ale jak widać jedna ze stacji zaryzykowała i oddźwięk na rynku był znakomity, mieliśmy bardzo dużo pozytywnych komentarzy, szczególnie w internecie - wyjaśnia.

Początkowo Nina Terentiew, wiceprezes Polsatu do spraw programowych, miała obiekcje co do tego, czy w Polsce znajdzie się dostatecznie dużo osób, które będą miały do siebie dystans i nie podejdą do programu zbyt poważnie. Poza tym musieli to być zawodowcy, którzy wypełnią trudne zadania. Podstawowym warunkiem wzięcia udziału w show są wysokie umiejętności wokalne, a także zdolności aktorskie, aby móc wiernie naśladować maniery, które ma każda gwiazda.

- W samym zamyśle tego programu i nigdzie na świecie nie jest tak, że biorą w nim udział największe gwiazdy. To są osoby znane i trochę mniej znane, czasami nawet zapomniane, o których się tym programem przypomina. Osoby, które są zawodowo czynne, ale nie są na pierwszych stronach gazet - mówi Ryszard Sibilski.

- Ten program te osoby odkrywa na nowo albo pokazuje z zupełnie innej strony. W związku z tym chcemy mieć trochę takich elementów zaskoczenia, jak "O, Bilguun, on śpiewa?", "Włodarczyk tak świetnie weszła w rolę Kory, skąd takie umiejętności?". To nie są wokaliści z topowych miejsc list przebojów. Zresztą z wokalistami może być też taki problem, że oni są za bardzo związani ze swoim scenicznym wizerunkiem, który wypracowali, a tu chodzi o to, żeby z pokorą wejść w rolę, która jest zadaniem aktorsko-wokalnym - dodaje.

Dlatego właśnie producenci szukają uzdolnionych muzycznie i wokalnie aktorów, którzy będą potrafili elastycznie dostosowywać się do powierzonych im zadań, a nie za wszelką cenę promować swoją osobę. Castingi do drugiej serii programu cieszą się o wiele większym zainteresowaniem niż do pierwszej serii. Kilku uczestników już udało się wybrać. Jesienią w "Twoja twarz brzmi znajomo" zobaczymy między innymi Joannę Liszowską, Marka Kaliszuka, Magdę Steczkowską i Jacka Kawalca.


Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Newseria Lifestyle
Dowiedz się więcej na temat: twarzy | Twoja twarz brzmi znajomo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy