Reklama

"Rolnik szuka żony 3": Ale niespodzianka! Są zaręczyny!

Poznaliśmy losy par z trzeciej edycji programu "Rolnik szuka żony". Kto ułożył sobie życie, a kto się rozstał? Tego widzowie TVP1 dowiedzieli się w niedzielę, 20 listopada, wieczorem. Były niespodzianki!

Poznaliśmy losy par z trzeciej edycji programu "Rolnik szuka żony". Kto ułożył sobie życie, a kto się rozstał? Tego widzowie TVP1 dowiedzieli się w niedzielę, 20 listopada, wieczorem. Były niespodzianki!
Kasia i Dawid już po zaręczynach /TVP

Finałowy odcinek nagrano dwa miesiące po romantycznych randkach bohaterów programu "Rolnik szuka żony 3". W tym czasie wiele się działo. Jak nowo stworzone związki poradziły sobie z problemami, które przyniosło samo życie? Czy rolnicy znaleźli upragnioną miłość? Sprawdźcie!

Tego chyba nikt się nie spodziewał! Okazało się, że dwójka uczestników produkcji ułożyła sobie życie poza programem. Katarzyna była kandydatką na żonę Szymona, a Dawid walczył o serce Moniki. Jednak żadne z nich nie zostało wybrane przez rolników. Przypadkowo los ich połączył. Takiej sytuacji w programie jeszcze nie było. Podczas rozmowy z prowadzącą Martą Manowską para opowiedziała, jak zaczął się ich związek.

Reklama

"Nasze losy tak się potoczyły, że już po pierwszych nagraniach wracaliśmy razem. Kasi uciekł pociąg i odwiozłem ją pod dom" - mówi Dawid. "Mieliśmy jednak wtedy inne zobowiązania... Po powrocie z gospodarstwa Szymona, Dawid napisał do mnie z pytaniem, jak po nagraniach. Potem on wrócił po swoich i mieliśmy okazję, żeby się wymienić wrażeniami. To było pierwsze spotkanie, potem było kolejne" - dodaje Kasia.

"Tak to się potoczyło, że dzisiaj jesteśmy razem. Chcemy zaryzykować i pójść dalej. Jesteśmy zaręczeni" - przyznała para, która obiecała Marcie Manowskiej, że zaprosi ekipę "Rolnika..." na swój ślub.

A jak potoczyły się losy Moniki, Szymona, Marka i Zbigniewa?

Największym rozczarowaniem okazał się związek Zbigniewa i Ireny, a raczej jego... brak. Dwa miesiące temu ich relacja była na najlepszej drodze do przerodzenia się w coś trwałego. Rolnik wspominał nawet o ślubie. Dziś sytuacja wygląda inaczej. Okazało się, że rolnik od dwóch miesięcy nie utrzymuje kontaktów z Ireną, tłumacząc się... brakiem czasu.

Irena chcąc ostatecznie wyjaśnić całą sytuację, zapytała Zbigniewa, czy ma dla niej czas i wyjadą razem nad morze. Rolnik odpowiadał wymijająco, w końcu - przyparty do muru przez kobietę - odmówił. "Myślę, że sytuacja pomiędzy nami powoli zmierza do zakończenia związku. Emocje opadły. Nie rozpaczam z tego powodu. Spodziewałam się tego. Zbigniew nie jest ostatnim mężczyzną na świecie" - oświadczyła Irena.

Na spotkanie finałowe przyjechała również Bogusia, odrzucona wcześniej przez Zbigniewa. Na co liczyła kobieta? "Jest jeszcze jakaś sympatia do Zbyszka. Cały czas czekam" - powiedziała. Co na to rolnik? "Jestem w kontakcie telefonicznym z różnymi paniami, ale to nic nie rokuje. Może źle zrobiłem, może trzeba było wybrać Bogusię" - powiedział.

Nie udał się również związek Łukasza i Patrycji. Na spotkanie przyjechały wszystkie dziewczyny, które gościł młody rolnik. Kasia powiedziała, że żałuje udziału w programie, bo zbyt wiele ją to kosztowało, a Łukasz okazał się niedojrzały. Ania przyznała, że już nie jest sama i cieszy się z udziału w produkcji. Patrycja znowu ze łzami w oczach oświadczyła, że nie żałuje udziału w programie, ale drugi raz już by się nie zgłosiła...

"Nie pasuję do Łukasza, a on nie pasuje do mnie" - powiedziała Patrycja. "Nie wiesz, czego chcesz. Tworzysz mur i to jest twój problem. Jest mi przykro" - dodała. Łukasz wyznał, że czuje, iż skrzywdził Patrycję. "W życiu dzieją się takie rzeczy. Każdy przechodzi wiele związków i chciałby, że ten, który się rozpoczyna był tym ostatnim" - przyznał.

Monika i Tomek też już nie są razem. Dziewczyna wyznała, że chłopak za bardzo odkrył przed nią swoje uczucia, że czuła się zdobywana, ale ona też chce zdobywać... Przy okazji wyznała, że spotyka się z innym mężczyzną, który napisał do niej list.

"Nie widzieliśmy się z Moniką od dwóch miesięcy. Po ostatniej randce już nie... Mnie bardzo zależało, ale ona od siebie nie dała nic" - przyznał Tomek. "Nie czuję, że go skrzywdziłam. To nie było to, starałam się nie dawać mu nadziei. Czułam brak wyzwania" - stwierdziła.

Na spotkanie z Markiem przyjechały Beata, Kasia i Ania, którą rolnik wybrał. Panie zarzuciły mężczyźnie, że kiedy były u niego w domu, nie był całkowicie szczery. Kobiety doceniły Anię za to, że potrafiła sama zakończyć tę relację. Rolnik przeprosił uczestniczki programu i wyznał, że spotyka się z kobietą, która w trakcie programu napisała do niego list.

"Ma na imię Ola. Jest fajna, ładna, zgrabna, młoda i mądra. Ma wszystko to, czego szukałem. Jestem szczęśliwy" - oświadczył Marek.

Szymon wciąż szuka tej jedynej. Związek z Marysią nie udał się... Młody rolnik w ostatnim odcinku spotkał się z wszystkimi dziewczynami, które gościł w swoim domu. Przy okazji padło pytanie, kto tak naprawdę wybrał Marysię? Szymon czy jego mama? Przypomnijmy, że mama odradziła rolnikowi wybór Uli. "Jestem zszokowana, nie wiedziałam o tym. Staram się to zrozumieć" - powiedziała dziewczyna.

Marysia jeszcze przed finałowym odcinkiem liczyła na to, że może ich uczucia się rozwiną. Okazało się, że jednak nic ze związku z Szymonem nie będzie. "Nie mam żalu do Szymona, raczej nic więcej się nie wydarzy" - powiedziała.

Szymon natomiast oświadczył, że nie traci nadziei, że kogoś znajdzie. "Nie poddaję się, mam cały karton listów, czytam je dokładnie. Rozpoczynam kolejny casting, ale już prywatnie" - oświadczył.

Tymczasem rozpoczęły się castingi do czwartej edycji programu "Rolnik szuka żony". Oto zapowiedź kolejnej odsłony popularnej produkcji TVP1.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony 3
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy