Reklama

"Przyjaciele" powrócą w odcinku specjalnym

Na wielki powrót na ekran "Przyjaciół" czekają rzesze fanów. Wyjątkowo cierpliwych, bo informacja o tym, że serialowa obsada już niemal zaczyna pracować, pojawia się cyklicznie. Za każdym razem okazuje się jednak, że coś lub ktoś stanął na przeszkodzie. Jak będzie tym razem?

Na wielki powrót na ekran "Przyjaciół" czekają rzesze fanów. Wyjątkowo cierpliwych, bo informacja o tym, że serialowa obsada już niemal zaczyna pracować, pojawia się cyklicznie. Za każdym razem okazuje się jednak, że coś lub ktoś stanął na przeszkodzie. Jak będzie tym razem?
Na ich powrót czekają od lat miliony fanów na całym świecie /Warner Bros/Courtesy Everett Collection /East News

Jeszcze 17 stycznia sprawa wydawała się przesądzona, ale grający główne role aktorzy i producenci wykonawczy nie byli w stanie znaleźć porozumienia. Dyrektor kreatywny HBO Max zapytany o dalsze losy sitcomu "Przyjaciele" odparł, że status projektu określiłby jako potencjalną możliwość. Impas decyzyjny trwał kilka tygodni. Aż na początku lutego Matthew Perry na Twitterze opublikował dość enigmatyczny post. "Nadchodzi wielka wiadomość" - napisał, podsycając ciekawość nie tylko fanów sitcomu.

Marta Kauffman, producentka serialu "Przyjaciele", od razu zaznaczyła, że nie ma mowy o restarcie. "Serial prezentował ten okres w życiu, kiedy to przyjaciele są twoją rodziną. Gdy to prawdziwa rodzina staje się rodziną, wiele relacji zmienia się w naturalny sposób, wiele aktywności z życia znika. Ale nie chcemy przy tym zrobić filmu kontynuacji w stylu '20 lat później'" - dodał David Cane, producent i pisarz, dając tym samym sygnał, że nie będzie utartych schematów w fabule.

Reklama

Miłośnicy dowcipnej szóstki nowojorczyków mogą spodziewać się zatem zaskoczenia. Informacje o projekcie są bowiem dawkowane bardziej niż oszczędnie. Nie potwierdzona została nawet wiadomość o tym, że całkowity koszt gaż aktorskich może zamknąć się w 20 mln dolarów. Szacuje się, że każda z sześciu gwiazd otrzyma gażę w wysokości 3-4 mln dolarów.

David Schwimmer, Lisa Kudrow, Matthew Perry, Courteney Cox, Jennifer Aniston i Matt LeBlanc oczekują powrotu na plan. Z tej okazji Matthew Perry, który jako jedyny z szóstki przyjaciół nie miał konta na Instagramie, wreszcie je założył. Zrobił to na wyraźną prośbę Lisy Kudrow, kilka miesięcy po założeniu konta przez Jennifer Aniston.

Liczba postów? Na razie ani jednego. Przypomnijmy, że gdy Aniston opublikowała zdjęcie, jakie sobie zrobiła z ekipą nagrywającą serial, w jeden dzień polubiło je niemal 5 milionów internautów (obecnie ta liczba sięga niemal 16 mln).

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Przyjaciele
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama