Reklama

"Na Wspólnej": Wujek Samo Zło pije "bez loda"

Ten fragment serialu "Na Wspólnej" od kilku dni hula po internecie. Nie wszyscy oglądają produkcję TVN-u, nietrudno więc, by umknął nam smaczny kawałek, w którym wujek Samo Zło odmawia Romanowi Hofferowi... "loda".

W jednym z odcinków serialu "Na Wspólnej" bohater grany przez Waldemara Obłozę zaproponował lód do soku swojemu gościowi, znanemu raperowi Wujkowi Samo Zło. Ten jednak odmówił spotykając się z wielkim rozczarowaniem gospodarza...


Raper Wujek Samo Zło (prawdziwe nazwisko: Maciej Gnatowski) występuje w popularnej telenoweli od kwietnia. Artysta wciela się w... samego siebie. Jego bohater został nowym klientem Romana (Waldemar Obłoza). Artysta zatrudnił bowiem Hoffera do remontu swojego studia nagrań.

Przypominamy, jak zaczęła się przygoda Hoffera z raperem.

Reklama

Bohater "Na Wspólnej" otrzymuje zaskakujący telefon od człowieka, który - bez żadnych dyskusji - żąda remontu! Zniesmaczony tonem rozmowy Roman odmawia mężczyźnie współpracy. Ale dla roszczeniowego klienta to nic nie znaczy! Zjawia się u Hoffera w towarzystwie dwóch osiłków. Roman jest przerażony...

Klient przedstawia się jako raper Wujek Samo Zło i ostrzega, że jego "goryle" nie zawsze są tacy mili! Radzi, żeby Romek jeszcze raz zastanowił się nad jego propozycją.

Podziębiony Roman zostaje w domu, żeby się trochę podkurować. Michał odwiedza chorego przyjaciela i prosi o podpisanie firmowych dokumentów. Przy okazji wspomina o rozmowie z człowiekiem, który pilnie poszukuje ekipy remontowej.

Hoffer oznajmia, że mają teraz inne zlecenia, więc klient będzie musiał zaczekać na swoją kolej. Jakiś czas później rzeczony klient dzwoni do Romana i bardzo nalega, żeby natychmiast przyjął jego zlecenie. Hoffer zgadza się spotkać z nim, ale dopiero za parę dni. Nie przypuszcza, że jego odpowiedź spowoduje tak gwałtowny rozwój wydarzeń.

Jeszcze tego popołudnia bezczelny klient zjawia się u Romana w towarzystwie dwóch osiłków! Oczekuje od Hoffera, że ten natychmiast zmieni zdanie. Na zachętę rzuca na stół zwitek banknotów o dużych nominałach. Roman jest zaskoczony sumą, którą widzi. Nerwowo obserwując goryli, pyta, czym "ewentualny przyszły" klient się zajmuje... zawodowo.

W tym momencie role się zmieniają, bo to mężczyzna nie umie ukryć zaskoczenia tym, że Roman nie wie z kim ma do czynienia! To sam Wujek Samo Zło próbuje zatrudnić go do swojego remontu! Hoffer ewidentnie nie kojarzy znanego rapera i dalej uprzejmie próbuje mu wytłumaczyć, że nie ma teraz wolnych terminów. W tym momencie na stole ląduje kolejny plik pieniędzy, a jeden z "goryli" Wujka daje Romkowi do zrozumienia, że potrafią być bardzo niemili.

Hoffer blednie, a Wujek Samo Zło - tonem nieznoszącym sprzeciwu - informuje Romana, że ma czas do wieczora na podjęcie... korzystnej dla niego decyzji!

Czy Roman odważy się przeciwstawić? A może jednak znajdzie lukę w swoim kalendarzu? Jedno jest pewne - jego fascynująca przygoda z Wujkiem Samo Zło dopiero się rozpoczyna! - tak producenci serialu przedstawiali początek "długiej przyjaźni".

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy