Reklama

"M jak miłość": Zajdzie w ciążę

Podczas zdjęć do "M jak miłość" Andżelika Piechowiak musi uważać, by połapać się w zwariowanym życiu Mirki, którą gra w serialu Dwójki.

A już niebawem nastąpią u jej bohaterki spore zmiany. Okaże się m.in., że zaszła w ciążę. Czy Mirka zdecyduje się zostać mamą?

- Wyniki kilkunastu testów ciążowych, z których skorzysta, jednoznacznie wskażą, że zostanie mamą. Nie chcę za dużo zdradzać, ale ten wątek będzie dość zagmatwany. Wprowadzi zmiany w życiu mojej bohaterki oraz Irka (Maciej Jachowski - przyp. red.). Oboje zmienią punkt widzenia, zaczną uwzględniać w swoich planach dziecko, ustabilizują się, emocjonalnie uspokoją. W Mirce - co może niektórych zdziwić, bo zawsze była przeciwniczką posiadania dzieci - obudzi się instynkt macierzyński - opowiada aktorka.

Reklama

Stabilizacja w życiu Mirki i Irka? - Zawsze dużo się u nich dzieje i nic się pod tym względem nie zmieni. Zanim dowiedzą się, że Mirka jest w ciąży, sporo się wydarzy. Potem zresztą też. Raz będą razem, raz oddzielnie. Wielka miłość, nienawiść i znowu miłość. Oni nie potrafią wypracować kompromisu, brakuje im spokoju, wyrozumiałości i refleksji. Te postaci prowadzone są tak, że ciągle coś im przeszkadza we wspólnym życiu. Tak będzie także w nowych odcinkach, gdy u boku Mirki pojawi się inny mężczyzna... - zdradza Piechowiak.

Czyżby szykował się kolejny romans w "M jak miłość"?! - Mirka będzie musiała odreagować pewne wydarzenia i narozrabia z udziałem innego pana. Biedny Irek, który znajdzie się w oku cyklonu, zareaguje stanowczo. Znowu dojdą do punktu wyjścia. Na pewno nie będzie nudno - zapowiada artystka.

Tym bardziej, że zmiany szykują się także w życiu zawodowym Mirki... - Przyzwyczaiłam się, że kolejne zajęcia zawodowe Mirki trwają krótko, ale intensywnie. Miała dużo własnych biznesów, jest alfą i omegą jeśli chodzi o rozkręcanie i zamykanie firm. Kariera dziennikarki radiowej też nie okaże się tym, co przysłowiowe tygryski lubią najbardziej (śmiech). Tym razem ktoś zadecyduje za nią, Mirka i Kinga (Katarzyna Cichopek - przyp. red.) zostaną zwolnione. Zacznie się szukanie nowego pomysłu na życie, a ostatecznie moja bohaterka zdecyduje się na... nagrobki. Otworzy zakład kamieniarski. Nie mogę doczekać się scen, w których rozpocznie z Irkiem nową działalność! - śmieje się Piechowiak.

Czyli Irek wyjdzie na prostą po pobycie w więzieniu? - Będzie miał moment zawahania, którą drogą pójść, ale uchroni się przed złymi wyborami. Żałuję, że wszystko w życiu Mirki i Irka dzieje się tak szybko. Chciałabym grać dłużej związane z nimi wątki, bo to zazwyczaj bardzo trudne, skomplikowane i - co za tym idzie - ciekawe historie - tłumaczy aktorka.

- Czasami, grając jednego dnia cztery sceny z czterech różnych odcinków, muszę się skupić, żeby się nie pogubić. Zastanawiam się, w jakim Mirka jest momencie, czy odzywa się do Irka, czy jeszcze nie. Czy on już o czymś wie, czy nie. Trzeba być bardzo przytomnym i mieć w głowie poukładaną kolejność zdarzeń, bo można się pogubić - podsumowuje.

Rozmawiał: Kuba Zajkowski.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Świat Seriali
Dowiedz się więcej na temat: M jak miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy