Reklama

"Baron 24": Kłopoty to ich specjalność

Kiedy nie ma klientów, jest źle, bo w kasie pustki. Ale kiedy się zjawiają, bywa jeszcze gorzej, bo stacja Baronów przyciąga jak magnes ludzi z problemami. Szefa rodzinnego interesu czeka wiele zabawnych niespodzianek.

Cały świat sprzysięgnie się przeciwko Mirkowi Baronowi (Tomasz Karolak), sympatycznemu wlaścicielowi stacji benzynowej, sklepiku i baru! Nie dość, że będzie miał kłopoty z niezbyt dochodowym biznesem i najbliższymi, to jeszcze na jego stacji pojawią się przedziwni osobnicy, którzy zakłócą mu spokój.

W kolejnych odcinkach serialu "Baron 24" zobaczymy m.in. pijaną pannę młodą uciekającą z własnego wesela (Sylwia Arnesen), bardzo postawnego mężczyznę zaklinowanego w miniaturowym samochodzie smart (Michał Piela) oraz zamaskowanego intruza (Rafał Rutkowski). Na szczęście i panna młoda, i kierowca uwięziony w smarcie szybko znikną z życia Barona, a domniemany napastnik w masce okaże się jego starym przyjacielem Grzesiem, przedsiębiorczym właścicielem domu weselno-pogrzebowego. To człowiek zawsze gotowy pomóc kumplowi, a Mirek tej pomocy będzie bardzo potrzebował.

Reklama

Sen z oczu spędzać mu będzie bowiem widmo utraty rodzinnej firmy. Komornik (Cezary Kosiński), choć wydawał się bardzo przyjacielsko nastawiony wobec Mirka, zdecyduje się jednak zająć jego konto bankowe i zlicytować stację... Na domiar złego w Gródku zjawi się odwieczny rywal Barona, obyty w świecie playboy Staszek Rybski (Wojciech Mecwaldowski), który za wszelką cenę będzie chciał odzyskać względy swej dawnej ukochanej, a obecnej żony Mirka, Sylwii (Izabela Kuna). Co więcej, będzie dybał nie tylko na nią, ale i na stację, odziedziczoną po ojcu przez Mirka.

Nieoczekiwanie Staszek znajdzie sprzymierzeńca w wiecznie ze wszystkiego niezadowolonej teściowej Barona! Teresa (Iwona Bielska) uzna bowiem, że jeśli zięć straciłby firmę, jej córka wreszcie mogłaby wyjechać w daleki świat, co jest jej powołaniem, i uwolnić się od mężczyzny, u boku którego wiedzie nudne według Teresy życie.

- Teresa jest jedną z najbarwniejszych postaci, jakie miałam okazję grać do tej pory - twierdzi Iwona Bielska. - To kobieta z piekła rodem! - żartuje aktorka. Życie napisze dla Mirka i dla jego teściowej zupełnie inny scenariusz niż ten, jaki wymyśliła Teresa. Baronowi uda się przechytrzyć komornika, który z kolei zakocha się z wzajemnością w... Teresie. Dojdzie nawet do romantycznych zaręczyn.

Teściowa, straciwszy nadzieję na lepszy los dla Sylwii, postanowi w zamian uporządkować życie wnuczki Pauli (Weronika Humaj) i odstraszyć smalącego do niej cholewki Matiego (Michał Meyer). Przecież ten młody pracownik stacji, nawet jeżeli jest inteligentny,sympatyczny i zakochany, to żadna partia. Zdaniem Teresy, jeden nieudacznik w rodzinie (czyli Mirek) to i tak za dużo.

Kiedy na stacji zjawi się elegancki Cybula (Tomasz Dedek) z przystojnym synem Bogusiem (Krystian Biłko), Teresa postawi sobie za punkt honoru wyswatać chłopaka z Paulą. Będzie zdruzgotana, gdy okaże się, iż uroczy Boguś wolałby związać się z kim innym! I raczej nie będzie mu chodziło o którąś z koleżanek Pauli...

Kłopoty to specjalność Barona, ale jego wdzięk i umiejętność zjednywania sobie ludzi sprawią, że z opresji będzie wychodził obronną ręką. Do tego jest typem wojownika: nigdy się nie poddaje. - Mirek po prostu nie boi się brać spraw w swoje ręce - mówi Tomasz Karolak. O radę w trudnych sytuacjach będzie mógł się zwrócić do niezastąpionego pana Zdzisia (Piotr Cyrwus), mężczyzny, który żadnej pracy się nie boi. Jak obaj panowie poradzą sobie z kolejnymi wyzwaniami? Zobaczymy.

A.IM.

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy