"Samiec Alfa": Słaba płeć [recenzja]

Kadr z filmu "Samiec Alfa" /materiały prasowe

"Samiec Alfa" Katii i Igora Priwieziencew w tonacji komediodramatycznej porusza temat tak zwanego coachingu. Określenie to, jeszcze trzydzieści lat temu zupełnie w Polsce nieznane, dzisiaj stało się oczywistością. Nawet jeżeli nie korzystamy z coachingu osobiście, wszyscy słyszeliśmy o trenerach personalnych, przewodnikach duchowych, trenerach ciała i duszy.

Z dzieciństwa pamiętam, że kiedy oglądałem filmy amerykańskie, chociażby twórczość Woody'ego Allena, zawsze dziwili mnie tak mocno obecni w tych dziełach psychoanalitycy, rozmowy na kozetce. O co chodzi? - pytałem mamę. Nie bardzo potrafiła odpowiedzieć. Dzisiaj psychologowie, psychiatrzy są rozchwytywani, a coachowie od wszelkich możliwych szczęść i nieszczęść, zapełniają ekrany komputerów, aplikacje, reklamy. To na pewno niektórym pomaga, ale zdecydowanie nie każdemu.

"Samiec Alfa": Kim jest dzisiaj facet?

"Samiec Alfa" to historia pięciu facetów, granych przez Tomasza Schuchardta, Krzysztofa Stroińskiego, Konrada Eleryka, Piotra Trojana i Adama Bobika, trafiających na kurs samorozwoju prowadzony przez żądnego władzy coacha (wspaniały Mirosław Haniszewski). W skrócie chodzi o próbę naprawienia relacji z partnerkami uczestników warsztatu, ale - jak łatwo się domyślić - gra będzie trochę bardziej skomplikowana, a wygrana ambiwalentna.

Reklama

Twórcy filmu flirtują z przyzwyczajeniami odbiorczymi, wchodzą także w dyskurs dotyczący uwarunkowań płci. Kim jest dzisiaj facet, tytułowy "Samiec Alfa", jakie ma potrzeby, i na ile określenie "słaba płeć" zdewaluowało się i skompromitowało?

Operator filmu, Grzegorz Hartfiel, w fotografii kadru umiejętnie ewoluuje od małego realizmu do - wykreowanej głównie w warstwie wizualnej - nadrzeczywistości. W "Samcu Alfa" wygrywa bowiem w końcu faktura fantasmagorii. Filmowy maczyzm, męskość, zawstydzenie, niepewność swoich możliwości to jawa we śnie, a może już wręcz sam sen?

"Samiec Alfa": Trwa walka o przetrwanie

W konwencji niezobowiązującej komedii, udaje się w filmie przemycić pytania serio, pytania jak dotąd bez odpowiedzi. Świat, zwłaszcza po pandemii, jeszcze mocniej się skompresował. Przypomina ekran komputera lub smartfona, na którym wciąż ktoś nas o czymś informuje, w czymś przeszkadza, bądź zachęca do czegoś. Ani chwili spokoju. W tej rzeczywistości, każdy domorosły coach osobowy może okazać się prorokiem, albo udanie naśladować mędrca, zyskując poparcie, lub równolegle hejt.

To również świat -  ten motyw wybrzmiewa w "Samcu Alfa" wyjątkowo ponuro - w którym straciliśmy, obawiam się, że definitywnie, busolę moralną. Nie ma autorytetów albo nikt nie chce już wierzyć w autorytety. Co więcej, w nic nie chce wierzyć: ani w Boga, ani w ludzi. Podczas terapii w "Samcu Alfa" okazuje się, że logiczne myślenie zostaje odczytane jako niepełnosprawność, a szaleństwo zyskuje poparcie i zrozumienie. Sieć przykryła nas i w dużym stopniu unicestwiła. Trwa walka o przetrwanie - sensu, wartości, ambicji, przyjaźni.

"Samiec Alfa" nie jest filmem wybitnym, widać że produkcja (fabuła jest rozszerzoną wersją krótkometrażowego filmu "Leader" Katarzyny i Igora z 2018 roku) była skromna, ale film broni się dobrymi rolami, poza wspomnianym Haniszewskim, szczególnie dobrze oglądało mi się wciąż czekającego na wielką rolę w kinie Tomasza Schuchardta oraz coraz śmielej poczynającego sobie w kinie, Adama Bobika ("Bliscy", serial "The Office).

"Samiec Alfa" wyróżnia się również ciekawym zacięciem socjologicznym. Zanim zdecydujemy się "zmienić swoje życie" pod wpływem złotych rad celebrytów z YouTube'a, może warto obejrzeć "Samca Alfa". Coachem może być dzisiaj każdy, kto tylko uwierzy we własną nieomylność i ma szczęście przebicia się do milionów subskrybentów. Nie znaczy to przecież, że trzeba mu wierzyć. "Potopy jednakowizmy w powolnych podrygach" - pisał Miron Białoszewski. Nie dajmy się utopić.

6/10

"Samiec Alfa", reż. Katia Priwieziencew i Igor Priwieziencew, Polska 2022, dystrybutor: TVP, premiera kinowa: 24 czerwca 2022 roku.

Zobacz też:

"Elvis": Magnetyzm, charyzma, talent, look [recenzja]

"Jennifer Lopez: Halftime": Z kamerą u J.Lo [recenzja]

"Kobieta na dachu": Pomykała superstar [recenzja]

"Po miłość / Pour l'amour": Kobieta w potrzasku [recenzja]

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Samiec Alfa (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy