"Psycho Goreman": Idealny na nocne szaleństwo [recenzja]

Kadr z filmu "Psycho Goreman" /materiały prasowe

Jeżeli w horrorach zawsze stoisz po stronie potwora, który zagraża ludzkości i płaczesz za każdym razem, gdy widzisz, jak Thanos ponosi klęskę, a do tego tęsknisz czasem za "Martwicą mózgu" Petera Jacksona i złotymi latami kaset VHS, "Psycho Goreman" to film dla ciebie. Odtrutka na rzeczywistość, Marvela, DC Comics, superbohaterów i poprawność polityczną. Film dla dorosłych dzieci.

W tym filmie można się albo zakochać albo nim pogardzać, świetnie się na nim bawić lub przecierać oczy ze zdziwienia, jak ktokolwiek mógł na coś tak ohydnego wpaść. Bez wątpienia nie jest to propozycja dla widzów z niskim progiem odporności na kicz i wszelakie obrzydliwości. Na ekranie przelewają się różne płyny fizjologiczne. Po uliczkach amerykańskiego miasteczka drepta okazałych rozmiarów smutny mózg, a główny potwór - Goreman - chętnie żywi się swoimi wrogami. Ma chrapkę na całą planetę, jest wcieleniem kosmicznego zła i przybył na Ziemię w jednym celu: żeby siać zniszczenie.

Reklama

"Psycho Goreman": Odtrutka na rzeczywistość

Pech chce, że Goreman trafia na dwójkę dzieciaków, z których zwłaszcza jedno: dziewczyna Mimi (Nita-Josee Hanna, pewnie jeszcze o niej usłyszymy) - potrafi być równie zaradna, chwilami nawet złośliwie wredna (a może tylko wie, czego chce?). Nikogo i niczego się nie boi - na pewno nie wygrażającego wszystkim obślizgłego osiłka. W dodatku młoda wchodzi w posiadanie kamienia, który daje jej władzę nad monstrum. Stwór musi jej słuchać, nawet wtedy, kiedy mu się to bardzo nie podoba.

"Lubię to, że Mimi dominuje w relacji, co nie zdarza się za często" - mówił w rozmowie dla serwisu Movieweb reżyser i scenarzysta, mistrz efektów specjalnych i charakteryzacji Steven Kostanski. "W filmach dla dzieci relacje między bohaterami zawsze są tak niewinne. Nazywam to syndromem Harry'ego Pottera. Nie przepadam za tym. Uważam, że dzieci są stuknięte, mówią wiele szalonych rzeczy i żyją w swoim niesamowitym świecie przed czasem, kiedy pojawiają się wszystkie wątpliwości, lęki i samoświadomość. PG - Goreman - jest władcą wszechświata, Mimi - domu. Są godnymi siebie przeciwnikami" - dodawał.

Nie jest to zdecydowanie film dla dzieci

Nie jest to zdecydowanie film dla dzieci - raczej "film dla dzieci dla dorosłych", w duchu przypominający wczesne produkcje Petera Jacksona: "Zły smak" (1987) i "Martwicę mózgu" (1992). Prosty, niepoprawny politycznie, właściwie niepoprawny pod każdym innym względem. Zrealizowany został przez pasjonata, za śmieszne pieniądze, bez zaplecza i mocy obliczeniowych Industrial Light & Magic czy innego giganta od CGI, a jednak bardzo, wręcz zaskakująco solidnie. W Ameryce wchodził na ekrany, kiedy jeszcze nie wszystkie kina były otwarte i często grano go po prostu w drive-inach. To wprost wymarzone warunki do jego oglądania.

Najważniejsza jest jednak doza dystansu, przymrużenie oka i słabość do kina o amerykańskich przedmieściach, na których porządne amerykańskie rodziny konfrontowane są z problemami większymi od siebie. To taki "E.T." na opak, w wersji dla niegrzecznych i bez dobrych intencji. Albo "Sok z żuka" z Michaelem Keatonem, tudzież "Na przedmieściach" z Tomem Hanksem - ale na sterydach. Trochę hołd, trochę pastisz najntisowego kina klasy B, zaczepka wobec "Władcy Pierścieni", "Harry'ego Pottera" i "Doktora Who", w sam raz na nocne szaleństwo, niekoniecznie na Nowych Horyzontach. Odjechany film, tak po prostu.

6/10

"Psycho Goreman", reż. Steven Kostanski, Kanada 2020, dystrybutor: Velvet Spoon, polska premiera kinowa: 10 grudnia 2021 roku.

Zobacz również:

"Nie patrz w górę": "Armageddon" naszych czasów [recenzja]

"Powrót do tamtych dni": Dzieciństwo z alkoholikiem [recenzja]

"To była ręka Boga": Najlepszy film w karierze Sorrentino? [recenzja]

"1970": Inne spojrzenie na historię [recenzja]

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy