"Sekretne życie zwierzaków domowych 2": W najlepszym towarzystwie najfajniejsze przygody [recenzja]

Kadr z filmu "Sekretne życie zwierzaków domowych 2" /UIP /materiały prasowe

Stara paczka powraca, żeby znów wzajemnie się wspierać i przeżywać nowe przygody - także z nowymi przyjaciółmi na dwóch i na czterech nogach. Bardzo to sympatyczna gromadka, od której wiele można się nauczyć.

Nie ma piękniejszej przygody niż dzieciństwo w towarzystwie ukochanego czworonoga. Ta przyjaźń zostaje na całe życie - w sercu i wspomnieniach, uczy empatii i troski. Jeżeli ktokolwiek miał zaszczyt jej doświadczyć, seans "Sekretnego życia zwierzaków domowych 2" nie tylko go rozbawi, ale i wzruszy. Nie sposób oderwać wzroku od tych zaradnych psiaków i kociaków, i kibicować im w ich staraniach i zmaganiach z codziennymi wyzwaniami.

W kontynuacji animowanego hitu sprzed trzech lat powracają nasi starzy dobrzy znajomi: dziarski Max, kudłaty Duke o złotym sercu, śliczna i czuła Gidget, dzielny Snowball, pozornie apatyczna Chloe i basseci dziadek Pops. Ale że w życiu nic nie jest dane raz na zawsze, także i do bohaterów pukają zmiany i nowe przygody.

Reklama

Tym razem bohaterowie będą musieli najpierw uporać się z własnymi problemami, żeby potem połączyć siły i uratować z tarapatów nowego przyjaciela - młodego białego tygrysa Hu, którego prześladuje okrutny treser cyrkowy.

Max i Duke przystosować się będą musieli do nowej domowej sytuacji - do rodziny dołącza bowiem chłopiec Liam. Psotny dzieciak początkowo Maxa irytuje - ciągnie za uszy, ogon, nie daje mu ni chwili spokoju, ale potem psiak świata poza nim nie widzi. Tak dalece, że zaczyna cierpieć na chroniczny stres - bo co, jeżeli małemu coś się stanie? Świat jest pełen niebezpieczeństw. W przełamaniu tego lęku Maxowi pomóc będzie musiał Kogut - odważny i mądry pies gospodarski. Gidget z kolei będzie musiała przeistoczyć się w... kotkę. Inaczej nie odzyska ulubionej zabawki Maxa, nad którą ma sprawować opiekę. Na trop tygrysa w opałach jako pierwszy wpadnie Snowball - ze sprawą przyjdzie do niego nowa koleżanka - Daisy.

Że to bajka, łatwo raczej przewidzieć co to się tam dalej wydarzy. Ale przecież najważniejsze jest tu nie zaskoczenie, a wspólne emocje, a tych w filmie nie brakuje. Są też pościgi, jest humor, jest kilka cennych życiowych lekcji, których dzieci być może dopiero muszą się nauczyć, a dorośli o nich sobie przypomnieć.

Ciepła atmosfera i zgrabna (cyfrowa) kreska, dobry polski dubbing, przede wszystkim zaś postaci napisane pewnym piórem, z dużą sympatią, zrozumieniem i trafną obserwacją pewnych zachowań - znanych doskonale wszystkim właścicielom psów, kotów i indyków.

"Sekretne życie zwierzaków domowych 2" jest takim filmem, jakiego można się było spodziewać - idealną familijno-wakacyjną propozycją kinową. Osobiście czekam na trzecią odsłonę.

Jeżeli ktoś pierwszej części nie widział... w drugiej spokojnie się odnajdzie, acz może nabrać chęci do obejrzenia wcześniejszych perypetii Maxa i jego kumpli.

7/10

"Sekretne życie zwierzaków domowych 2" (Secret Life of Pets 2), reż. Chris Renaud, USA 2019, reż. dystrybutor: UIP, premiera kinowa: 28 czerwca 2019 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sekretne życie zwierzaków domowych 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy