Reklama

"Avengers: Czas Ultrona" [recenzja]: Starzy znajomi

Kolejne odsłony "Avangersów" to kluczowe punkty kinowego serialu Marvela - filmy, w których spotykają się jego główni bohaterowie. To też komercyjne kolosy, których celem jest przełożenie jak największej liczby atrakcji na jak największy zysk. Wielką zasługą Jossa Whedona, reżysera obu dotychczasowych części, jest to, że cały projekt nie zmienił się jeszcze w bezduszny, gargantuiczny twór.

Przypomnijmy: Avangersi to brygada superbohaterów, w której skład wchodzą znani z kart komiksów: Iron Man (Robert Downey Jr), Thor (Chris Hemsworth), Kapitan Ameryka (Chris Evans), Hulk (Mark Ruffalo), Czarna Wdowa (Scarlett Johansson) i Sokole Oko (Jeremy Renner).

Łącząc najnowsze osiągnięcia techniki z magią i nadludzką sprawnością fizyczną, bronią Ziemi przed kolejnymi, coraz bardziej potężnymi wrogami. W najnowszej odsłonie muszą stawić czoła tytułowemu Ultronowi, postaci, trzeba przyznać, dość staroświeckiej - wyjętej z klasycznej fantastyki naukowej Sztucznej Inteligencji, która buntuje się przeciwko swoim stwórcom.

Reklama

Zarówno poprzednia część, jak i pozostałe produkcje Marvela, przygotowały grunt pod "Czas Ultrona". Nikt tu niczego nie wyjaśnia i nikogo nie przedstawia, akcja pędzi do przodu bez żadnych zbędnych przeszkód. Otwierająca film scena potyczki z siłami organizacji Hydra pokazuje, że fabularny mechanizm działa znakomicie. Pośród śniegu i ognia bohaterowie używają swoich specjalnych umiejętności, przerzucają się uszczypliwościami i dyskretnie flirtują; wszystko to przypomina mający chaotyczną choreografię balet, równocześnie majestatyczny i emocjonalnie angażujący. Reszta akcji biegnie tym samym torem - szybko, gładko, pewnie.

Whedon - weteran popkultury, twórca klasycznych już seriali "Buffy: Postrach wampirów" i "Firefly" - wyciska z komiksowego materiału tyle, ile tylko można. Sceny akcji są wybuchowe, epickie i pomysłowe. Moce bohaterów wzajemnie się uzupełniają lub kontrapunktują, tworząc fantastyczne, urzekające nieskrępowanym kiczem widowisko: furia Hulka prowadzi do jednej apokalipsy za drugą, walki z udziałem Iron Mana są spektaklem techno-fetyszy, parapsychiczne zdolności Scarlet Witch (Elizabeth Olsen) sprowadzają na wrogów nieprzyjemne halucynacje, Quicksilver (Aaron Taylor-Johnson) lawiruje między pociskami niczym Neo w "Matriksie". Whedon, w przeciwieństwie do Michaela Baya, wie, że dobra demolka nie ogranicza się do wciskania na zmianę guzików z pirotechniką i słow motion.

To jednak nie wszystko - Whedon robi właściwy użytek nie tylko z siły swoich herosów, ale i ich osobowości. Sceny towarzysko-obyczajowe są tu klejem dla kolejnych starć. W ich trakcie trudno opędzić się od wrażenia, że mogłyby służyć za materiał na inny, skromniejszy film: sitcom, w którym twardziele i mutanci pokazują ludzką twarz. Jest tu miejsce i na bankiet, w czasie którego podpici Kapitan Ameryka i Iron Man bezskutecznie próbują unieść młot Thora, i na powoli rozwijający się romans Hulka-Bannera z Czarną Wdową, i na chwile odpoczynku w wiejskim domku Sokolego Oka. Whedon nie próbuje pogłębić psychologii bohaterów, ale za to stara się uczynić ich możliwie najbardziej sympatycznymi. Kocha ich i chce, aby widzowie też ich pokochali.

To wszystko jest kolorowe, fajne, piękne, zajmujące, wzruszające, urocze i imponujące - ale też, niestety, wtórne. Druga odsłona "Avangersów" to jedenasty film z realizowanej od siedmiu lat serii i na tym etapie powracające wciąż postacie i superbohaterska konwencja budzą już pewne zmęczenie. Premiera "Czasu Ultrona" może być momentem, po którym starzy znajomi zaczną powoli zmieniać się w nieproszonych gości.

7,5/10

---------------------------------------------------------------------------------------


"Avengers: Czas Ultrona" (Avengers: Age of Ultron), reż. Joss Whedon, USA 2015, dystrybutor: Disney, premiera kinowa: 7 maja 2015 roku.

--------------------------------------------------------------------------------------

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy