"Wałęsa" Wajdy
Reklama

Wajda: Premiera "Wałęsy" w październiku?

Andrzej Wajda, który pracuje obecnie nad "Wałęsą", powiedział, że chciałby, aby obraz trafił do kin w październiku. Reżyser poinformował, że dwie trzecie filmu zostało już zrealizowane. Chwalił odtwórców głównych ról, Roberta Więckiewicza i Agnieszkę Grochowską.

Wajda podkreślił w rozmowie z PAP, że fabularny film o Lechu Wałęsie "to bardzo trudne przedsięwzięcie". "Żyją bohaterowie tego opowiadania i jest tyle wersji, ilu uczestników. Każdy ma swój punkt widzenia, uważa, że właśnie te, a nie inne wydarzenia powinny być na ekranie" - powiedział reżyser.

"Nie będę miał łatwego życia po skończeniu tego filmu" - dodał Wajda.

"Pracujemy jednak bardzo pilnie. Spotkałem się z dobrą ekipą. Serce mi zabiło i do Roberta Więckiewicza, który gra Lecha Wałęsę, i do Agnieszki Grochowskiej, wcielającej się w Danutę Wałęsę. Myślę, że to są fantastyczni aktorzy i że czekali na takie role" - mówił reżyser.

Reklama

Obraz trafi do kin najwcześniej jesienią i z pewnością nie będzie gotowy na tegoroczny festiwal w Gdyni - zastrzegł Wajda.

"Gdynia nie wchodzi w rachubę. Dwie trzecie filmu jest już zrobione, ale przed nami jeszcze prawie półtora miesiąca zdjęć. Potem musimy film zmontować. Będą w nim także materiały dokumentalne. Chciałbym, żeby 'Wałęsa' trafił na ekrany w październiku, a absolutnie do końca tego roku" - powiedział reżyser.


Andrzej Wajda gościł na festiwalu Off Plus Camera w Krakowie, gdzie wziął m.in. udział w niedzielnej specjalnej projekcji "Ziemi obiecanej" w kinie Kijów.Centrum. Film zaprezentowano w wersji zrekonstruowanej cyfrowo.

"Ziemia obiecana" w reżyserii Wajdy ma już prawie 40 lat - nakręcona na podstawie powieści Władysława Reymonta, powstała w 1974 r.

"Ja tego filmu w całości nie widziałem od czasu realizacji. Nie staram się oglądać moich dawnych filmów. Wyrabiam sobie pewien pogląd, wiem, że 'Ziemia obiecana' jest silnym, wyrazistym filmem, ale już o niej nie myślę. Myślę o tych filmach, które mam dopiero zrobić" - wyznał reżyser.

"Na festiwalu obejrzałem 'Ziemię obiecaną' w sali kinowej razem z dużą widownią. Ta publiczność dodawała mi pewności siebie. Patrząc na aktorów, czułem, że też są akceptowani przez widzów. I to sprawiło mi największą przyjemność" - opowiadał autor ekranizacji.

"Obecnie kino coraz bardziej przenosi się do domów. Podobno już nawet w telefonach można oglądać filmy. Tymczasem podczas seansu w kinie, na podstawie reakcji widzów na sali, ja mogę zorientować się, jaki jest dany film. W Krakowie zobaczyłem, że film mający blisko 40 lat jest taki, jakbyśmy zrobili go wczoraj, ponieważ wciąż 'rozmawia' z widownią" - stwierdził Wajda.

Piąta edycja Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego Off Plus Camera trwa od piątku, zakończy się 22 kwietnia. Projekcje odbywają się w kinach Kijów.Centrum, Alchemia, Ars, Agrafka, Pod Baranami i Mikro.

Ciekawi Cię, co jeszcze w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy